zuzia mowi ze ma kurzajke, stasiek ja podsluchal przez rury w lazience i pomyslal ze jest w ciazy (bo ma cos co rosnie i rosnie i musi sie pozbyc tego problemu, jacek powiedzial ze usunie nozyczkami xd) teraz helena przyszla do zuzi zeby jej powiedziec zeby nie usuwala dziecka (a zuzia mysli o kurzajce) i ze moze wyrosnac do nawt 4kg xd