pojebane jak bill gates tzn github ma w dupie zużycie zasobów xd dali mi github pro jaako ze studenciak i ustawilem se jakis prosty CI, patrze se ze o, mozna dorzucic jakiegos bota co sprawdz czy paczki w projekcie sa ktualne wiec se go dalem. otwieram se dzisiaj githuba a ten debil bot najebal sam sobie 10 pull requestow zeby aktualizowac paczki i do kazdego PRa leci 5 minutowy CI XD i to sie bedzie tak w kolko bezkarnie genraowac, samo sie ustawilo praktycznie xd przeciez to takie marnotrastwo zasobow. juz nie wspomne ze na kzdym ci musi sie pobrac paczka do pajton dżawskryptu itd
Macie ludzi których unikacie IRL? Jakichś dawnych znajomych, wrogów, itp., unikacie jakichś miejsc bo tam mogą się często pojawiać, albo odczuwacie stres z tym związany?