ja jebie jak mi się robić nie chce.. powinna być możliwość wzięcia urlopu na żądanie bo ci się nie chce raz na czas. co z tego ze ja te 8h przepierdze w stołek dzisiaj, jak wiadomo że nic konkretnego nie urobie
@Logika: jestem na UZ jako studenciak xd moglbym po prostu nie pryzjsc do roboty, no ale mniej bym zarobił xd plus to chyba byloby nieakceptoweane przez szefostwo u mnie
@ajdajzler: słyszałem, że gen Z potrafi nie przychodzić (na umowie o pracę) przez tydzień do jakiegoś bulszitdżoba, bo im się nie chce, nie mają żadnego zwolnienia ani nic
A pracodawca i tak ich nie zwalnia, bo nawet jeśli gówniarz pracuje na te 50%, to jest lepiej niż miałby nie pracować w ogóle, a szkolenie nowego jest ryzykowne, bo wszyscy w tym pokoleniu są leniwymi nierobami którym nie chce się pracować w ogóle XD
Niedługo nikt nie będzie chciał robić jako sprzątaczka, kurier czy inny magazynier
czy wasi team leadzi tez wpisuja sie w archetyp ojca? czy tylko u mnie?
zwolywanie na standup = zwolywanie na obiad
czytaine nowych zasad jakichs na forum = czytanie przez starego biblii w wigilie
spruta do tl jak hr cos odjebie = biegniecie do starego po pomoc jak dzieci przeszkadzaja
ruganie za błędy = ojcowska listwa
etc etc
na strimsie rzeczy sa tak dobre, ze Aleks ma potrzebe pokazywania i remiksowania ich po kilka razy, aby ich forma i kształt ostatecznie się ukonstytuowały
na strimsie uzytkownicy sa tak dobrzy, ze wpisy maja potrzebe powtarzania i remiksowania ich po kilka razy, aby ich tresc porzadnie wybrzmiala
na strimsie uzytkownicy sa tak dobrzy, ze wpisy maja potrzebe powtarzania i remiksowania ich po kilka razy, aby ich tresc porzadnie wybrzmiala
na strimsie wpisy sa tak dobre, ze uzytkownicy maja potrzebe powtarzania i remiksowania ich po kilka razy, aby ich tresc porzadnie wybrzmiala
moja dziewczyna nie podpisala umowy z nowym wlasciceilem jej miejsca pracy i w pierwszym momencie jak ją wkurwił (po 40 dniach od przejecia miejsca pracy, czyli nawet biorąc pod uwage miesięczny okres wypowiedzenia z umowy z poprzendim właścicielem) po prostu nie przyszła do pracy i z niej zrezygnowala (teraz właściciel sam skrobie ziemniaki bo brakuje mu ludzi xD). pytalem wielu ludzi i każdy mi mowi że nie ma za to odpowiedzialnosci prawnej, ale w sumie to jestem w chuj tym zestresowany, bo janusz na wiadomosc mojej dziewczyny ze nie ma okresu wypowiedzenia, bo nie ma ważnej umowy zareagował tylko emotka "haha" co najpewniej po prostu znacyzło że jemu skonczyły się argumenty i ona ma racje (inaczej by ją zmusił do przyjścia), ale ja i tak się boje że ją chuj będzie jakimś sądem straszył albo nie zapłaci jej za maj ;s
@ajdajzler: Tak jak pisałem, jeśli kupił firmę (czyli np wszystkie udziały spółki) to wszelkie umowy są ważne cały czas, bez względu na to kto ma udziały itp. Jeśli kupił ją Józek od Staśka jako typową jednoosobową działalność to wtedy tak, wszelkie umowy stają się nieważne (Józek kończy działalność i powinien uregulować sprawy rozwiązania umów, itp)
Co do umowy ustnej to też nie tak łatwo się wywinąć (ale tu pracodawca ma troche w dupe):
https://www.infor.pl/prawo/praca/umowa-o-prace/704372,Ustna-forma-umowy-o-prace.html
Czyli ogólnie jeśli nie było żadnej umowy, a poprzednia wygasła to temat z głowy po jej stronie.
@spam_only: no wlasnie troche niewiadoma czy poprzednia na 100% wygasła, no ale skoro (zanim powstala jakakolwiek drama) dostala nowa umowe do podpisania to najpewniej tak