
Do zagadywania o pierdoły i podjudzania to kurwa, pierwsi!
Ale plusa za dobre Linki, to już żaden nie da.
Co za paździorstwo.
Jak te sunie z administracji- nic tylko cały dzień ploteczki, kawki, flirciki i jeszcze pierdolą jak to mają ciężko w pracy,... w takich chwilach rozumiem zabójców kobiet chyba.
Znowu się czuję jak Beonce w szpitalu, fuckPokaż ukrytą treść a miałem się nie wdawać.
https://www.youtube.com/watch?v=e5rKKL37kHQ&list=RDMMe5rKKL37kHQ&start_radio=1

@Runchen: Nie łudź się, dobre mogą być w Twym mniemaniu jedynie, dla postronnych będą w przeważającej części obojętne.
Ode mnie dostałeś, bo wgóręgłosuję wszystko (no, oprócz spamu).
Dobrej nocy, nie trzeźwiej, świat jest zbyt paskudny, żeby znieść go na trzeźwo.

Doceniam Pana odwagę oraz przyjęcie na siebie konsekwencji w postaci oceny; sprawa jest zamknięta i nie będę przekazywał informacji o powodach niezaliczenia kursu do Dziekana.
~podpisano: jełop co trzy dni nie odpisywał i odpisal od razu jak mu sie przypomnailem

@ajdajzler: jestem pełen podziwu dla odwagi, ja pewnie bym brnął w zaparte - jak cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka xd

pamiętacie jak z 10 lat temu na wykopie ktoś dodawał taką bajkę o pandzie ze zmienionymi tekstami na zabawne?

@ajdajzler: no i jak miałem jeden egzamin co łapali ściągających, to 1/5 sali wyrzucili, mam mieć ich wszystkich za debili?
ale to był dziwny egzamin, wywalali za ściąganie, a ja cały egzamin zerżnąłem od kolegi niżej i się udało zaliczyć
ale potem przestałem

nwm co robic z tym ze mi zarzucono sciaganie na studiach - faktycznie sciagalem i ciezko sie wybronic z tego, z drugiej strony to troche przypal sie tak wprost przyznawac xD

@ajdajzler: o kurczę
za moich czasów nie było problemu, żadnych wyjaśnień, żadnego problemu, ot wypraszali z egzaminu i lufę wlepiali
zresztą na studiach nauczyłem się, że nie ma czegoś takiego, jak skuteczne ściąganie, to widać gołym okiem (mówię o egzaminie na sali/auli, a nie zdalnym oczywiście) i szybko nauczyłem się samodzielnej pracy, najwyżej coś uwaliłem