Czyli że co?
Podaję pod wyjaśnienie, mój tok dedukcyjny:
Punkt, potem kropka, potem wniosek właściwy toku dedukcyjnego:
- Only_Spam- to samica (hatfu!)
- W związku lubieżnym, seksualnym, wynaturzonym (bo segz), potajemnym (bez akceptacji i uświadomienia społeczności) z użytkownikiem Aleks.
- Mieli brać ślub, żenić się, męrzyć się- ale Aleks zjebał.
Czy dobrze zrozumiałem ta namiastkę telenoweli i śladowe first world problems, conspiracy theory?
Ja to ogólnie tak sobie myślę że większość tych co chce zostać i zostaje "Nauczycielami", czy tam "Nauczycielczyniami/ Nauczycielcami, nauczylczymi?"
To są w większości ludzie nigdy nie dojrzali, z czymś w rodzaju kompleksu Piotrusia Pana.
Ale to tylko moje wnioski ofc.
@szarak: Nic dziwnego, wydźwięk czasów. Kiedyś kasa była w szkolnictwie, albo w byciu Ksiądzem- dzisiaj obie te funkcje/instytucje są skurwione mocno- ergo (w przypadku kościoła słabo perspektywiczne/płatne, wobec upadku wiary, a w przypadku nauczycielstwa słabo płatne) te kierunki rozwoju wybierają tylko ludzie po mocno negatywnej selekcji, a w przypadku nauczycielek róznego rodzaju postępowe wyznawczynie wooke.
W momencie braku prestiżu i niskiej możliwości wyboru, a więc i przeprowadzania selekcji- kto zatem zostaje Ksiądzami i Nauczycielczyniami?
@szarak: Mówisz, masz,.. https://www.youtube.com/watch?v=cARpIQvGVbA
Nuta mojej młodości z casów fascynacji Neopogaństwem i muzyka pseudoetniczno europejską starszą niż ludowe "choop baba na kija".
btw. do tej pory się tego dobrze słucha xD
Z nadzieją, pragnieniami i spokojem, od tysiącleci ufnie spoglądamy w gwiazdy.
Zamiast uważać co robimy i czego sobie życzymy.
Aczkolwiek, dewiza: Per aspera ad Astra- wciąż nie bez powodu pozostaje jedną z najbardziej wszechstronnie adekwatnych i najaktualniejszych, teraz- tak jak nigdy.
https://www.youtube.com/watch?v=K5Vw2ZDe-G0
Muzyka, kurła!
https://www.youtube.com/watch?v=AQJ_rRpkL5M
Czyli że co?
Podaję pod wyjaśnienie, mój tok dedukcyjny:
Punkt, potem kropka, potem wniosek właściwy toku dedukcyjnego:
- Only_Spam- to samica (hatfu!)
- W związku lubieżnym, seksualnym, wynaturzonym (bo segz), potajemnym (bez akceptacji i uświadomienia społeczności) z użytkownikiem Aleks.
- Mieli brać ślub, żenić się, męrzyć się- ale Aleks zjebał.
Czy dobrze zrozumiałem ta namiastkę telenoweli i śladowe first world problems, conspiracy theory?
Pokaż ukrytą treść tu mialo byc cos o czym mowi aleks ale nie bedzie, bo aleks to nałogowy kłamca i oszust matrymonialny wykorzystujący użytkowników wortalu
Muszę iść do banku po bezpieczną kopertę taką. napisze co planuje zrobic i zamkne zeby nie bylo ze zmyslilem na poczekaniu. wszystkie zarzuty jakobym zmyślał lub kłamał to zwykłe oszczerstwa a autorzy to cipy
@Aleks: Widze zezacząłeś pić jak człowiek i widzisz świat wreszcie właściwie, wreszcie podejrzliwie i należycie nieufnie. Szacun, mój padawanie
Rzecz którą potrzebuję kosztuje na wolnym rynku 111,68 zł
Dziwicie się że chcę załatwić ją gdzieś na boku?
Ogólnie ludzie i relacje z nimi w większej mierze postrzegam jako wysoce rozczarowujące.
Zawsze tak czy inaczej coś od Ciebie chcą.
Uważam to za wysoce niewydajne i frustrujące.
Nie jestem socjopatą czy tam introwertykiem, chyba, tylko realistą mam nadzieję.
MOTÓR KURWA!!!
https://www.youtube.com/watch?v=JkHwDAHXlmg
Jedyna prawda w życiu, to ta którą można poznać stawiając swoje życie na szali.
Reszta to tylko przygotowania do tego momentu.
Stąd życia chwile są tak rzadkie, ulotne i nie powtarzalne.
Reszta to tylko wprowadzenie.
Smutłem dzisiaj srogo.
Jeden z moich najlepszych przyjaciół przyszedł do mnie na grilla, no i niby fajnie, coś tam porobiliśmy, popiliśmy i pogadaliśmy, pokłuciliśmy sie o różne rzeczy, pogodziliśmy się, no i niby git.
Ale zdałem sobie sprawę że przyszedł do mnie bardziej z obowiązku niz przyjaźni jak zaproponowałem że jak jego dziewczyna skończy pracę to wyślemy po nią Ubera,on że musi jej zrobić kolację, to ja zamówimy pizzę, nocleg u mnie macie, spędzi wieczór z nami bedzie git.
A on że nie i idzie.
I poszedł!
Dawno nie czułem takiej potwarzy i jednoczesnego powiedzenia: "chuj Ci w dupę".
Scancelowałem go za to. Czy przesadziłem?
Czy słusznie chuj i nie dawać się traktować instrumentalnie?
@spam_only: Myslałem o zabiciu, albo przeruchaniu jego kobiety, coby ją usunąc z drogi naszej pięknej przyjaźni, ale to też dobra opcja, thx
Ja to ogólnie tak sobie myślę że większość tych co chce zostać i zostaje "Nauczycielami", czy tam "Nauczycielczyniami/ Nauczycielcami, nauczylczymi?"
To są w większości ludzie nigdy nie dojrzali, z czymś w rodzaju kompleksu Piotrusia Pana.
Ale to tylko moje wnioski ofc.
@szarak: W sumie racja, z jednym wyjątkiem, iż uważam że: nie po równoPokaż ukrytą treść Szkolnictwo i edukacja zwłaszcza w wieku "przedśrednim" jest mocno sfeminizowana, dodatkowo problemem wciąż pozostaje kobieca pedofilia, molestowanie, oraz ogólne zlewaczenie i skurwienie tych pożytecznych cip kretynek- o którym się nie mówi
@szarak: Jak każdy mężczyzna. Z wielką Mocą przychodzi wielka odpowiedzialność.
I zawsze się jest trochę chujem ;-)
Smutłem dzisiaj srogo.
Jeden z moich najlepszych przyjaciół przyszedł do mnie na grilla, no i niby fajnie, coś tam porobiliśmy, popiliśmy i pogadaliśmy, pokłuciliśmy sie o różne rzeczy, pogodziliśmy się, no i niby git.
Ale zdałem sobie sprawę że przyszedł do mnie bardziej z obowiązku niz przyjaźni jak zaproponowałem że jak jego dziewczyna skończy pracę to wyślemy po nią Ubera,on że musi jej zrobić kolację, to ja zamówimy pizzę, nocleg u mnie macie, spędzi wieczór z nami bedzie git.
A on że nie i idzie.
I poszedł!
Dawno nie czułem takiej potwarzy i jednoczesnego powiedzenia: "chuj Ci w dupę".
Scancelowałem go za to. Czy przesadziłem?
Czy słusznie chuj i nie dawać się traktować instrumentalnie?
@cyberbiker: Sam , nie wiem, może dlatego że lubię go i to jeden z moich niewielu ostatnich bezinteresownych przyjaciół