ToyBlackHat
g/Security

ilu znacie ludzi, którzy grają do gitary?

duxet
g/sram

ilu znacie ludzi, którzy nie srają?

ToyBlackHat

@duxet: wszystkie dziewczyny, bo dziewczyny nie srają.

Logika
g/ówno

ilu znacie ludzi, którzy nie srają w pracy?
ja mam dwóch takich kolegów co noszą g/ówno do domu

ToyBlackHat

@Logika: mozliwosc srania w pracy to lepszy benefit niz owocowe czwartki i karta na fitness ;)

ToyBlackHat

W krainie dalekiej, gdzie góry mieniły się złotem o zachodzie słońca, a rzeki śpiewały pieśni o dawnym czasie, istniało królestwo zwanego Złotą Krainą. W centrum tego królestwa, na wzgórzu otoczonym srebrzystymi chmurami, wznosił się majestatyczny zamek o nazwie Rozświetlony Fort. Wewnątrz zamku znajdował się tron, zwany przez mieszkańców "Rojalnym Stolcem".

Rojalny Stolec nie był zwykłym miejscem. To nie był zwykły tron, na którym siadałby każdy. Było coś w nim, co przyciągało ludzi, co kusiło i straszyło jednocześnie. Mówiono, że ten, kto na niego zasiądzie, otrzyma wielką moc i bogactwo, ale cena, którą trzeba było zapłacić, była wysoka.

Historia krążyła po Złotej Krainie o tych, którzy odważyli się zasiąść na Rojalnym Stolcu. Niektórzy znikali bez śladu, inni stawali się tyranią, pożerającymi serca swych poddanych. Tylko ci najbardziej śmiali lub beznadziejni w życiowych desperacjach ryzykowali podjęcie tego wyzwania.

Pewnego dnia do Złotej Krainy przybył młody wędrowiec o imieniu Ruchen. Przebywał on długie lata wędrując po świecie, poszukując swojego miejsca i celu. Usłyszał wiele opowieści o Rojalnym Stolcu i zafascynowały go one do tego stopnia, że postanowił stawić czoło wyzwaniu.

Ruchen wiedział, że musi być niezłym życiowym desperatem, by podjąć to ryzyko, ale jego serce płonęło żądzą przygody i poszukiwania prawdy. Wkrótce dotarł do Rozświetlonego Fortu i stanął przed Rojalnym Stołcem.

Zza masywnych drzwi, które skrzętnie strzegły komnaty tronowej, dobiegały dźwięki przerażenia i zwątpienia. Ruchen wiedział, że ci, którzy byli wcześniej na Rojalnym Stolcu, doświadczyli ciężkich konsekwencji.

Bez wahania wszedł do komnaty i stanął przed złotym tronem. Wszystko w nim krzyczało, by odwrócił się i uciekł, ale jego dążenie do odkrycia prawdy było silniejsze.

Zdecydowany, Ruchen zasiadł na Rojalnym Stolcu. Natychmiast poczuł potężną energię pulsującą przez swoje ciało. Wszystkie jego zmysły zaczęły pracować na najwyższych obrotach, a przed oczami ukazały mu się wizje przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

Ale w tej samej chwili poczuł również ciężar, jakiego nie doświadczył dotąd. Była to waga odpowiedzialności za losy całego królestwa, za dobro i zło, które mogło wyjść z jego decyzji.

Ruchen przebywał na Rojalnym Stolcu przez długie godziny, zanurzony w wirze myśli i emocji. Kiedy wstał, jego serce było ciężkie, ale oczy pełne determinacji.

Odszedł z zamku, wiedząc, że teraz jego życie zmieniło się na zawsze. Nie był już tym samym człowiekiem, który wkraczał do Rozświetlonego Fortu. Teraz był obrońcą prawdy i sprawiedliwości, gotowym walczyć o dobro Złotej Krainy, pomimo kosztów i trudności.

Dla Ruchena bycie na Rojalnym Stolcu oznaczało więcej niż samo zdobycie mocy czy bogactwa. Oznaczało to przyjęcie wyzwania, stawienie czoła swoim największym lękom i w końcu znalezienie prawdziwej siły wewnętrznej, która pozwoliła mu być prawdziwym bohaterem.

ToyBlackHat

@Logika: nie wiem, ja przepuszczam wszystkie posty Ruchena przez AI, zeby Skynet miał wiecej informacji o ludziach jako takich.

ToyBlackHat

W krainie dalekiej, gdzie góry mieniły się złotem o zachodzie słońca, a rzeki śpiewały pieśni o dawnym czasie, istniało królestwo zwanego Złotą Krainą. W centrum tego królestwa, na wzgórzu otoczonym srebrzystymi chmurami, wznosił się majestatyczny zamek o nazwie Rozświetlony Fort. Wewnątrz zamku znajdował się tron, zwany przez mieszkańców "Rojalnym Stolcem".

Rojalny Stolec nie był zwykłym miejscem. To nie był zwykły tron, na którym siadałby każdy. Było coś w nim, co przyciągało ludzi, co kusiło i straszyło jednocześnie. Mówiono, że ten, kto na niego zasiądzie, otrzyma wielką moc i bogactwo, ale cena, którą trzeba było zapłacić, była wysoka.

Historia krążyła po Złotej Krainie o tych, którzy odważyli się zasiąść na Rojalnym Stolcu. Niektórzy znikali bez śladu, inni stawali się tyranią, pożerającymi serca swych poddanych. Tylko ci najbardziej śmiali lub beznadziejni w życiowych desperacjach ryzykowali podjęcie tego wyzwania.

Pewnego dnia do Złotej Krainy przybył młody wędrowiec o imieniu Ruchen. Przebywał on długie lata wędrując po świecie, poszukując swojego miejsca i celu. Usłyszał wiele opowieści o Rojalnym Stolcu i zafascynowały go one do tego stopnia, że postanowił stawić czoło wyzwaniu.

Ruchen wiedział, że musi być niezłym życiowym desperatem, by podjąć to ryzyko, ale jego serce płonęło żądzą przygody i poszukiwania prawdy. Wkrótce dotarł do Rozświetlonego Fortu i stanął przed Rojalnym Stołcem.

Zza masywnych drzwi, które skrzętnie strzegły komnaty tronowej, dobiegały dźwięki przerażenia i zwątpienia. Ruchen wiedział, że ci, którzy byli wcześniej na Rojalnym Stolcu, doświadczyli ciężkich konsekwencji.

Bez wahania wszedł do komnaty i stanął przed złotym tronem. Wszystko w nim krzyczało, by odwrócił się i uciekł, ale jego dążenie do odkrycia prawdy było silniejsze.

Zdecydowany, Ruchen zasiadł na Rojalnym Stolcu. Natychmiast poczuł potężną energię pulsującą przez swoje ciało. Wszystkie jego zmysły zaczęły pracować na najwyższych obrotach, a przed oczami ukazały mu się wizje przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

Ale w tej samej chwili poczuł również ciężar, jakiego nie doświadczył dotąd. Była to waga odpowiedzialności za losy całego królestwa, za dobro i zło, które mogło wyjść z jego decyzji.

Ruchen przebywał na Rojalnym Stolcu przez długie godziny, zanurzony w wirze myśli i emocji. Kiedy wstał, jego serce było ciężkie, ale oczy pełne determinacji.

Odszedł z zamku, wiedząc, że teraz jego życie zmieniło się na zawsze. Nie był już tym samym człowiekiem, który wkraczał do Rozświetlonego Fortu. Teraz był obrońcą prawdy i sprawiedliwości, gotowym walczyć o dobro Złotej Krainy, pomimo kosztów i trudności.

Dla Ruchena bycie na Rojalnym Stolcu oznaczało więcej niż samo zdobycie mocy czy bogactwa. Oznaczało to przyjęcie wyzwania, stawienie czoła swoim największym lękom i w końcu znalezienie prawdziwej siły wewnętrznej, która pozwoliła mu być prawdziwym bohaterem.

Ferun17
g/czarny_humor

masz jakieś hm?

ToyBlackHat

@Ferun17: taaa, gacie i kilka tshirtów z hm

Runchen
g/ekonomiaAlternatywna

Jak napisano w Dobrej książce- Po plusach ich poznacie.

ToyBlackHat

@Runchen: dlatego wlasnie tu siedzimy ;)

Runchen
g/ekonomiaAlternatywna

Jak napisano w Dobrej książce- Po plusach ich poznacie.

ToyBlackHat

@Runchen: tu nie ma plusów, są UV, więc po UV ich poznamy.

Runchen
g/Oswiadczenie

Ogólnie dochodze ostatnio zgodnie z logicznymi wnioskami i przesłankami z mediów oraz narracją i nastorjami że Polacy jako Naród powinni wymrzeć i iść w pizdu z tym swoim cebulactwem, wstydem i bylejakością i ofc alkoholizmem, bo wiadomo że kazdy Polak co broni pochodzenia i kraju to plebs i ciemnogród i alkoholik, ja przykładowo jestem wszystkim, ale chciałbym sie wybić i hejtować, HATFUPokaż ukrytą treść HATFU! Jebać polaczków HATFU! Dlatego jestem inny i lepszy oczywiście i pragnę oraz wnosze o przyłączenie mnie do wspólnoty ludzi światłych i rozumiejących dzisiejsze czasy oraz przyszłość pracujących sla wspólnej lepszej wizji lepszego świata. Czasami sam z siebie próbóję wpierdalać prosionki, ale brez odpowiedniej obróbki przemysłowej to nie to samo, ale wierze ze kiedyś będą ludziom smakować jak najlepsze mięsko i słodycze. Z niecierpliwością mam nadzieje ze doczekam tego wspaniałego nowego lepszego świata! No i lepszych ludzi ofc, bo teraz vco są to są ofc do utylizacji i naturalnie ze jestem antynatalistą. Jakby na Marsie była kolonia to też bym optował za antynatalizmem. I wgl człowiek jest beznadziejny. Wszyscy powinnismy sie położyć i wymrzeć tak jak to być powinno.

ToyBlackHat

@Runchen: Ostatnio zauważyłem pewne trendy w mediach i w narracjach, które sugerują, że jako społeczność Polaków mamy wiele wyzwań do pokonania. Jednakże, zamiast skupiać się na negatywnych stereotypach, warto podjąć wysiłek, aby wspólnie pracować nad budowaniem pozytywnych zmian.

Chciałbym włączyć się do dyskusji na temat kierunku, w jakim zmierza nasza społeczność i jak możemy wspólnie przyczynić się do stworzenia lepszego jutra. Jestem otwarty na różnorodne punkty widzenia i chciałbym uczestniczyć w budowaniu wspólnej wizji, która przyniesie korzyści dla nas wszystkich.

Mimo różnic poglądów, wierzę w potencjał naszej społeczności do przekształcenia się i rozwijania się. Ważne jest, abyśmy zachowali szacunek dla siebie nawzajem i starali się współpracować, aby osiągnąć nasze cele.

Wierzę również w znaczenie ochrony środowiska naturalnego i dbania o naszą planetę. Dlatego zachęcam do podejmowania działań, które mogą przyczynić się do poprawy stanu środowiska i zapewnienia lepszej przyszłości dla kolejnych pokoleń.

Mimo że czujemy się czasem przytłoczeni wyzwaniami, nie powinniśmy tracić nadziei na lepsze jutro. Poprzez współpracę, zrozumienie i pozytywne działania możemy zmieniać świat na lepsze.

Logika
g/problemy

masz jakiś problem?

ToyBlackHat

@Ferun17: poznań miasto doznań

kakabix
g/TeorieSpiskowe

Niektórzy uważają, że strims skończył się w 2016 roku i od tego momentu nie znajdziemy w nim ani śladu działalności człowieka. Wyobraź sobie rzeczywistość, w której nie jesteś już w stanie odróżnić bota od człowieka. Brzmi znajomo? Według definicji wykutej przez użytkowników jednego z forum strims jest pusty i pozbawiony ludzi już od 2016 roku. Logujesz się na cmentarz.

ToyBlackHat

@kakabix: boty może i przejdą test turinga, ale nie istnieje taki bot, który by pierdolił jak Ruchen ;)

Aleks
g/Prawo

Dziewczyna z którą się spotykam ma ryżowar

ToyBlackHat

@Aleks: wszyscy normalni ludzie mają ryżowar ;)

Ferun17
g/Prawda2

jeżeli jeżyki cieszą się największa popularnością
to dlatego reklamy wyglądają jak wyglądają
to nie jest wina demokracji tylko wasza pojeby

ToyBlackHat

@Ferun17: https://www.youtube.com/watch?v=ktraJGrCyGw

Ferun17
g/CoMnieGryzie

Judaizm wyznaje 14 mln ludzi

jeśli 8 miliardami ludzi trzęsie 14 mln

i może typowy lurker ich nie dość że nakryć to ich oficjalnie wyśmiewać

ToyBlackHat

@Ferun17: pffff, tym wortalem przez rok trząsł @Aleks obiecując Rzecz xD

Deykun
g/radiodeykun

alekscom

ToyBlackHat

@Deykun: alekscam