wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło
@sens: no to trzeba cierpliwosci do takich xd ja od dluzszego czasu (a odkad jest pandemia to szczegolnie) staram sie przekonac moich starych, co pewnie ostatecznie mi sie nigdy nie uda, ale np już udalo mi się przekonac ich ze lgbt to nie sa jacys kosmici tylko z punktu widzenia kosciola to maja status identyczny jak osoby żyjące w separacji i mam wrazenie ze ich to w jakis minimalny sposob przekonalo. mysle, ze gdyby nie mieli ciągłego przekazu o ideologii/indoktrynacji/niby uczenia dzieci gejostwa xd to pewnie nawet by ich ta sprawa prawie w ogole nie polaryzowala
wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło
@sens: niby tak, niby nie xd bo nie mowie tutaj o jakichs bardziej skomplikowanych ekonomicznych dysputach, a raczej o kwestiach swiatopogladowych. ostatecznie wydaje mi sie, ze jesli masz jakies zdanie to powinienes moc je obronic, nawet mowiac po prostu "uwazam tak, bo czuje ze to jest sluszne". troche chyba nawet prawica [ta barziej amerykanska typu ben shapiro xd] za to jebie lewakow, ze nie potrafia dyskutowac ""faktami i logiką"" tylko powoluja sie na ""uczucia"". sam nie wiem, ja to bym powiedzial, ze warto dyskutowac, nawet jesli sie nie ma argumentow, bo jesli sie ma dostatecznie otwarta glowe to moze da sie przekonac. tylko trzeba dyskutowac z komorka w reku i wszystko sprawdzac xd
wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło
niemniej prawdą jest, ze dyskusja zjada własny ogon i zazwyczaj to przekonuje sie tych przekonanych lub tych ktorzy sie przekonać nie dadzą i to wszysstko to czcze gadanie
wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło
@sens: troche tak, troche nie; to zalzey xd warto patrzec wladzy na rece i podzielam pogląd, że budowanie demokracji, to angażowanie sie w zycie codzienne państwa, rozmawianie [troche jak agitowanie] ze znajomymi na bieżące tematy i budowanie świadomości. głosowanie, to tylko test/rezultat z dzialania demokracji
@Logika: czesc mam wrazenie ze kojarze cie z poprzedniej iteracji strimsa ale moze mi sie tylko wydawac
wkurwia mnie teraz polityka naprwdę coraz bardziej.
największy żal mam do PiSu za 'wywlekanie' spraw lgbt jako temat zastępczy (zgadzam sie z pogladem, że ci sami ludzie którzy w tym momencie decydują o twojej sytuacji finansowej w czasie kryzysu właśnie wmawiaja ci ze zagrozeniem dla ciebie jest lgbt), ale rozniez coraz bardziej uciska mnie poprawność lewicy, gdzie jesli chce wskazać słowa poparcia to musze sie dobrze zastanowic, czy na pewno nikogo nie obraze ani nie potraktuje zle. i mean dzisiaj np dodałem wpis o lgbt na jedno medium spolecznosciowe i dosc szorstko zostala mi zwrocona uwaga, ze zle rozwinąłem skrotowiec xd ze chodzi o osoby transseksualne a nie transwestytow. no i napisala to osoba ktora jest blisko kręgu który zdaje sie ze mnie nie lubi i zrobilo mi sie z tego powodu niemiło
Załóżmy, że został wam rok życia, a was stan pogarsza się z każdym miesiącem. Co robicie? Pierwsza decyzja? Jak wygląda wasz plan
@cyberbiker: kurde nie wiem ciężkie pytanie..... najpiewniej zignorowałbym jakieś bardziej perspektywistyczne rzeczy i plany na dalszą przyszłość, tj zupełnie przestałbym się martwić zdobywaniem wiedzy, zarabianiem pieniędzy, czytaniem książek xD pewnie bym ruszył w jakiś tour po świecie żeby sobie pozwiedzać, bo w sumie mało świata zobaczyłem, a poza tym to stałbym się bardziej publicznie otwarty wobec wszystkich o wszystkich moich cechach i aktywnościach, to jest obecnie sporo ukrywam przed nowymi znajomymi i daję im sporo czasu na to, żeby mogli mnie faktycznie poznać, a w takiej sytuacji grałbym zdecydowanie w bardziej otwarte karty. no to są pierdoły, typu nie bałbym się manifestować moich progresywnych poglądów wśród konserwatywnej rodziny albo zakończyłbym znajomość z osobami, z którymi ją utrzymuje tylko dlatego, że mi to nie przeszkadza. no i pewnie spróbowałbym jakichś narkotyków, bo nigdy nie żarłem żadnych, nawet trawki. a i jak tak teraz sobie myślę, to chciałbym też zgłębić swoją religijność wtedy, żeby mieć pewność, że przez ten rok nie będę żył w strachu i niepewności
Odczuwam smutek, ponieważ za każdym razem, kiedy zaglądam na strimoida, widzę dużą aktywność we wpisach, a nowych treści jak na lekarstwo. Idźta mirkować na wypok, a tu treściujta!
Nim się przed moją nicością ukorzę,
Smutno mi Boże!