czy odwiedzacie w ogóle (poza pracą) jakiekolwiek inne strony internetowe niż typowe dzisiejsze giga agragaty?
Z kolei mój stary śmieszek po odwiedzeniu Litwy wkręcił się w dodawanie do wszystkich rzeczowników "ius' "as", itd. Np. cieszył japę, że zrobi kisielius
Z kolei mój stary śmieszek po odwiedzeniu Litwy wkręcił się w dodawanie do wszystkich rzeczowników "ius' "as", itd. Np. cieszył japę, że zrobi kisielius
Z takich gównorozkmin to mój ojciec ma mondeo i pendrajwa z muzyką nazwał Mondek. Ja bym poszedł w Auteo, bo Mondeo to auto i zdrabniamy Auto jak Mondeo.
I teraz każdy widząc Auteo ma ścieżkę skojarzeń, że auto, bo auto, eo bo mondeo. I w sumie to jest współczesny mem, gra w skojarzenia, a jak kogoś da się jednym słowem przeprowadzić przez kilka stopni abstrakcji to spoko sukces pdk - pozdro dla kumatych. A jak się w którymś momencie zrobi mocno naciągane skojarzenie które nie zostanie odczytane przez większość to dowcip/mem jest uznawany bezapelacyjnie za nieśmieszny/zły.
To są ważne sprawy. Trzeba więcej prac na ten temat.
czy odwiedzacie w ogóle (poza pracą) jakiekolwiek inne strony internetowe niż typowe dzisiejsze giga agragaty?
czy odwiedzacie w ogóle (poza pracą) jakiekolwiek inne strony internetowe niż typowe dzisiejsze giga agragaty?