największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
@rakkenroll: inflacja, mówi to panu coś panie ferdku, poza tym są różne rozmiary, ja wziąłem największy, bo chodzi o to zeby byc jak najwiekszym ogromnym jak zwierz
@rakkenroll: a śmiercionkę przyjął?
Pokaż ukrytą treść nie mogę z tej nowomowy xD DD śmiercionka ftw
@rakkenroll: dyrektorzy liceów nitka idź
mój wyglądał kropka w kropkę jak janusz zagórski z szurskiej niezaleznejtelewizji, która ostatnimi czasy spadła z youtubb, ale w przeciwieństwie do niego był fizykiem takim trochę odklejonym ale w sympatyczny sposób, i miał na nazwisko Czaj xD i krążyło powiedzonko co czaj to obyczaj
Skoro @sens mi przypomniał o strimsach i starych, średnich czasach to informuję iż
-mam xiaomi
-zostałem tym słynnym lewakiem (poki co jeszcze socdem, ale sie radykalizuje) i gardze korwinem i nie kumam sam jak sie moglem nim jarac
-mieszkam we Wrocławiu i mam pracę, która nie polega na programowaniu, więc nie będę sie tu udzielać, bo nie mam o czym
-zapraszam na moją grupę o starej tv na facebooku, generalnie to tam mnie najłatwiej złapać w tzw internecie :)))
W ogóle to gardzę swoją internetową personą sprzed paru lat w h00y xD Na szczescie teraz jestem mniej toksczny i b szczesliwy
crystal castles
@rakkenroll: posłuchałbym w sumie, nie słuchałem tego z 3 lata , chociaż może lepiej cocteau twins, wydaje mi się, że mają ze sobą wiele wspólnego, a CC to słuchałem swego czasu tyle, że chyba bym jednak rzygnął trochę po powrocie do nich xd
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
Skoro @sens mi przypomniał o strimsach i starych, średnich czasach to informuję iż
-mam xiaomi
-zostałem tym słynnym lewakiem (poki co jeszcze socdem, ale sie radykalizuje) i gardze korwinem i nie kumam sam jak sie moglem nim jarac
-mieszkam we Wrocławiu i mam pracę, która nie polega na programowaniu, więc nie będę sie tu udzielać, bo nie mam o czym
-zapraszam na moją grupę o starej tv na facebooku, generalnie to tam mnie najłatwiej złapać w tzw internecie :)))
W ogóle to gardzę swoją internetową personą sprzed paru lat w h00y xD Na szczescie teraz jestem mniej toksczny i b szczesliwy
smialem z gosi halber :<
chłopaki cie kurwa dojadą, tak się składa że gosia to teraz moja ziomala z ośki, nie żebym ją kiedykolwiek spotkał czy coś, ale ostatnio coś tam czytałem że broniła hali banacha przed buldożerem trzaskowskim, a ja tuż za winklem osiadłem, tylko czekać aż ją spotkam w tym obskurnym supersamie, co tam się ostał na zgliszczach (marketem tego nie nazwę) i zbije pione (marzenie) i kurwa powiem jaki z ciebie gałgan
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
@sens: ale w zasadzie to ostatnio kupiłem jakoś nwm miesiąc albo dwa temu w żabce kawę, kurwa, mleko skwaśniałe, super kawa
z żabki
za siedem złotych
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
@sens: ile kawa w żabce kosztuje, w maku jakieś 7 zł chyba średnio, zależy jaka, w żabce chyba podobnie, 7 zł za pierdoloną kawę, jedną, jak ja 3 wchłaniam gładko
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz
@ajdajzler: w pracy jest za friko kurwa, nie smakuje jak gówno i nie trzeba po nią chodzić pół kilometra w jedną stronę
największy mój strach to jest że przyjdę do biura po tygodniu, a tam nie będzie kawy i cały dzień rozpierdolony, nie jest to strach bezzasadny, bo bywało tak już nie raz