Przewijam se YouTube i se tak myślę co do chuja czemu same przepisy kulinarne xd okazało się że miałem wpisane w szukajke "bułki z szynką"
tak sie znudzilem w pracy na callu ze wydlubalem dziure w biurku zaraz wrzuce na insta efekty mojej pracy
ale na szczescie juz WEEEKEEEEND
W kurwę szanuje sokoła za WWO. To był geniusz wtedy. Ale ten jego ostatni album to jest kaszana jak dla mnie. Może się nie znam ale kurwa ooonrucham laski co mają typów a karzeł niesie koks. Co to kurwa jest xd
Chciałbym to polubić ale kurwa nie mogę to jest krindżówa jak dla mnie.
Ostatni polski raper którego można nazwać geniuszem to rogal ddl co on kurwa odpierdolil to jest majstersztyk.
Słucha ktoś z was wgl rapsow czasem?
Rogal ddl wiecie ten od mefedron to szmata suki nie chce znać
Słuchajci tego to jest kurwa arcydzieło
https://youtube.com/playlist?list=PL0nOYs6U_lFQvq2YksLFfaJBnbQzVzYOL
To z cyklu poeta, artysta, muzyk i człowiek renesansu uwięziony w ciele patusa
W kurwę szanuje sokoła za WWO. To był geniusz wtedy. Ale ten jego ostatni album to jest kaszana jak dla mnie. Może się nie znam ale kurwa ooonrucham laski co mają typów a karzeł niesie koks. Co to kurwa jest xd
Chciałbym to polubić ale kurwa nie mogę to jest krindżówa jak dla mnie.
Ostatni polski raper którego można nazwać geniuszem to rogal ddl co on kurwa odpierdolil to jest majstersztyk.
Słucha ktoś z was wgl rapsow czasem?
Wytłumaczyłem, zgodnie z prawdą, że miałem wtedy wolne, kiedy dostałem maila z zaproszeniem i go skasowałem przez nieuwagę, myśląc, że spotkanie było w dniu mojego urlopu, kiedy miałem drugą dawkę szczepionki (dzięki @ajdajzler XD poza tym miałem jeszcze pogrzeb w rodzinie tamtego dnia, o czym oczywiście wspomniałem), rozjebalem sobie sen i byłem zmęczony w poniedziałek, więc wyszedłem pół godziny przed spotkaniem nawet o nim nie wiedząc.
Powiedziałem, że sobie ustawiłem alarmy na spotkania regularne i przypomnienie codzienne, że będę sprawdzał googl kalendar.
Po złożeniu czynnego żalu rozeszliśmy się w pokoju i dobrych nastrojach, zostałem pochwalony za inicjatywę w rozwiązaniu problemu braku kontaktu ze mną xDDDDDD
Kamień ze serca mnie spadł, bo naprawdę myślałem co jakiś czas, że mnie rzeczywiście wypierdolą, bo poprzedni team leader też miał ze mną ten problem i ten, no wyszło tak jak można było się spodziewać w sumie, przecież nikogo nie zabiłem. Ale jak człowiek się naogląda tych filmów z lat 90. gdzie zwalniają ludzi za pięciominutowe spóźnienie to trochę ryje jednak banię. Elo.
@kakabix: no w sumie trochę chujowo że nie zadzwonil ale powiedzmy że moja postawa wcale nie jest jakoś lepsza xd
Wytłumaczyłem, zgodnie z prawdą, że miałem wtedy wolne, kiedy dostałem maila z zaproszeniem i go skasowałem przez nieuwagę, myśląc, że spotkanie było w dniu mojego urlopu, kiedy miałem drugą dawkę szczepionki (dzięki @ajdajzler XD poza tym miałem jeszcze pogrzeb w rodzinie tamtego dnia, o czym oczywiście wspomniałem), rozjebalem sobie sen i byłem zmęczony w poniedziałek, więc wyszedłem pół godziny przed spotkaniem nawet o nim nie wiedząc.
Powiedziałem, że sobie ustawiłem alarmy na spotkania regularne i przypomnienie codzienne, że będę sprawdzał googl kalendar.
Po złożeniu czynnego żalu rozeszliśmy się w pokoju i dobrych nastrojach, zostałem pochwalony za inicjatywę w rozwiązaniu problemu braku kontaktu ze mną xDDDDDD
Kamień ze serca mnie spadł, bo naprawdę myślałem co jakiś czas, że mnie rzeczywiście wypierdolą, bo poprzedni team leader też miał ze mną ten problem i ten, no wyszło tak jak można było się spodziewać w sumie, przecież nikogo nie zabiłem. Ale jak człowiek się naogląda tych filmów z lat 90. gdzie zwalniają ludzi za pięciominutowe spóźnienie to trochę ryje jednak banię. Elo.
Wytłumaczyłem, zgodnie z prawdą, że miałem wtedy wolne, kiedy dostałem maila z zaproszeniem i go skasowałem przez nieuwagę, myśląc, że spotkanie było w dniu mojego urlopu, kiedy miałem drugą dawkę szczepionki (dzięki @ajdajzler XD poza tym miałem jeszcze pogrzeb w rodzinie tamtego dnia, o czym oczywiście wspomniałem), rozjebalem sobie sen i byłem zmęczony w poniedziałek, więc wyszedłem pół godziny przed spotkaniem nawet o nim nie wiedząc.
Powiedziałem, że sobie ustawiłem alarmy na spotkania regularne i przypomnienie codzienne, że będę sprawdzał googl kalendar.
Po złożeniu czynnego żalu rozeszliśmy się w pokoju i dobrych nastrojach, zostałem pochwalony za inicjatywę w rozwiązaniu problemu braku kontaktu ze mną xDDDDDD
Kamień ze serca mnie spadł, bo naprawdę myślałem co jakiś czas, że mnie rzeczywiście wypierdolą, bo poprzedni team leader też miał ze mną ten problem i ten, no wyszło tak jak można było się spodziewać w sumie, przecież nikogo nie zabiłem. Ale jak człowiek się naogląda tych filmów z lat 90. gdzie zwalniają ludzi za pięciominutowe spóźnienie to trochę ryje jednak banię. Elo.
@sens: w ogóle ipa to najprzydatniejszy płyn jaki można ze sobą nosić, mam specjalny atomizer i pryskam wszystko, nawet perfum nie trzeba używać, bo ładnie pachnie