Myślenie lateralne (ang. lateral thinking, lub myślenie w bok) – termin wprowadzony w roku 1967 przez Edwarda de Bono i oznaczający nowe spojrzenie na sytuację (kreatywność), dostrzeżenie nowych możliwości (nowe idee), przeformułowanie problemu dające szansę rozwiązania go nowymi metodami.
Myślenie lateralne to gotowość do pozbycia się sztywności w postrzeganiu i rozumieniu świata, zdolność patrzenia na problem z różnych stron. Takie podejście pozwala na świadome poszukiwanie nowych, alternatywnych rozwiązań (np. za pomocą myślenia twórczego). Edward de Bono podkreśla, że jednym z narzędzi myślenia lateralnego jest poczucie humoru i kilka prostych zasad:
- Nie stosuj się do zasad, których nie ma
- Uważaj na etykietki
- Obserwuj szczegóły
- Zerwij z rutyną
Myślenie lateralne to zdolność tworzenia pozornie nieistniejących połączeń i świadoma rezygnacja z gotowych rozwiązań i wzorów na rzecz znalezienia lepszych rozwiązań.
Zilog since 1967.
Prawdę mówiąc trzeba mieć niezwykle wysokie IQ żeby zrozumieć Strimoid. Humor jest niesamowicie subtelny i bez solidnych podstaw elektroniki i mikrokontrolerów większość żartów przeleci nad głową typowego lurkera.
Do tego dochodzi nihilistyczna postawa Sensa, która została zręcznie wpleciona w jego postać - jego filozofia czerpie garściami choćby z literatury Gombrowicza. Fani Strimoida są w stanie to zrozumieć, mają potencjał intelektualny żeby naprawdę docenić głębię tych żartów, uświadomić sobie, że nie tylko są one zabawne - mówią nam coś głębszego o ZILOGU.
Dlatego też ludzie którzy nie lubią Strimoida w gruncie rzeczy SĄ idiotami - nigdy nie doceniliby, dajmy na to, dowcipu powiedzonka "pruuuut łeh łeh łeh", które tak naprawdę jest ukrytym odniesieniem do dodania do hamitonianu dodatkowej energii potencjalnej oddzialywania magnetycznego spinowego momentu dipolowego z polem magnetycznym.
Kisnę kiedy pomyślę jak któryś z tych wykopowych prymitywów zdezorientowany zachodzi w głowę, podczas gdy we wpisach na Strimoidzie emitowany jest genialny humor Pheruna. Doprawdy... Aż żal mi tych głupców.
I tak, MAM tatuaż z avatarem Runchena. Nie, nie możecie go zobaczyć, snikpik jest tylko dla oczu kobiet i to wyłącznie tych które są w stanie udowodnić że mają w granicach 5 punktów mojego IQ (najlepiej nieco niższe).
W ogóle u mnie na ulicy była wypożyczalnia blurejow (wcześniej kaset i dvd) w 2022 i zamyka się po dekadach teraz bo ogrzanie lokalu w chuj.
@Deykun: ale blureje nie potrzebuja przeciez ciepla, moglby zrobic wypozyczalnie filmow z netflixa to by zarobil.
Oświadczam, że nie ma żadnego Pheruna. Wszystko było żartem towarzyskim. Każdy wpis był zmyślony a treści udawałem
W ogóle na netflixie był film o tym co się dzieje na strmoidzie, że ludzie wchodzili do strefy i wszystko w niej mutowało i się mieszało nawzajem. Tak było, nie zmyślam.
Oświadczam, że nie ma żadnej rzeczy. Wszystko było żartem towarzyskim. Każdy snikpik był zmyślony a orgazmy udawałem
Oświadczam, że nie ma żadnej rzeczy. Wszystko było żartem towarzyskim. Każdy snikpik był zmyślony a orgazmy udawałem
Działa wam uokik.gov.pl? Jakiś pomysł dlaczego nie działa mi ta strona na komputerze i telefonie (wifi), ale telefon na lte już śmiga?
http://pieknafunkcja.pl/aktualnosci.php
Polecam. Ogólnie historia jest taka że w 2004 roku absolwent marketingu i zarządzania opublikował na w miarę poważnej kryptograficznej konferencji naukowej całkiem ciekawe złożenie paru permutacji i ogólnie super fajnie, widać że coś tam w głowie ma. Gość miał zadatki nawet na napisanie doktoratu z matematyki, dostał propozycje z kilku uczelni.
Fast forward 2022. Typ od 20 lat jest zafiksowany na tej samej permutacji i twierdzi że udowodnił przy jej pomocy, że P != NP. Doktoratu nie napisze bo on nie lubi biurokracji xD a dowód pisany w pojedynkę bez konsultacji z kurwa nikim (poza grupkami dyskusyjnymi) na pewno jest poprawny (tak było, nie zmyślam). Pieniądze ciągnie od starych i że zbiórek na zrzutka.pl Od 10 lat "dowód jest na ukończeniu", a na "doszlifowywaniu" pracy spędza każdą wolną chwilę (a ma ich dużo, bo nie pracuje). Jeździ zdezelowanym gruzem z zapadniętym fotelem z 1990 roku, mieszka w jakiejś klitce i ogólnie żyje na granicy ubóstwa. Ale na pewno niedługo będzie bogaty jak dostanie milion dolarów z Clay institute za rozwiązanie problemu milenijnego.
Prowadzi również dziennik z pisania pracy, gdzie miarą postępu jest wysokość zapisanych kartek z brudnopisu i zamazane screeny z czystopisu (bo się boi że ktoś mu ukradnie). Publikuje również wyrwane z kontekstu wzory.
Zapraszam do dyskusji bo gość jest kurwa dobry xddd