2 ludzi napadło mnie z niewyspaniem, pod pretekstem wyciągnięcia z łóżka, wyciągłem poduszkę i rzuciłem w pysk - to dało mi godzinę 5.39 by zaatakować tego z nożem "uderzeniami łańcuhowymi" w dzwonek. padł jak decha - tamtego załatwiłem po tym jak się szarpaliśmy - tak czy siak oboje do dziś siedzą za pobudkę.
ej wymyślamy specjalne przywitanie jakbyśmy sie faktycznie spotkali w barakach czy gdzieś tam to bedziemy wiedzieć że swój
@Pherun: Przeczytałem 'wymyśliłem nową koleżankę/pastorałkę' i myśle sobie, co te alter ega pheruna znów gadaja ;d
[Przygody Piętnastolatka Z Bełchatowa]
Shouldn't you be...