DZIEŃ 17.
najperw zajebiscie nie mailem co robic, ale pozniej zaczalem klepac dokumentacje i automaty i jakos dzien zlecial, nuuudy, zastanwiam sie czy jest sens juz codziennie posty pisac, bo nic juz sie za bardzo nie dzieje
DZIEŃ 17.
najperw zajebiscie nie mailem co robic, ale pozniej zaczalem klepac dokumentacje i automaty i jakos dzien zlecial, nuuudy, zastanwiam sie czy jest sens juz codziennie posty pisac, bo nic juz sie za bardzo nie dzieje
@ajdajzler: jest sens, na pewno
@sens zgłoś się
Pokaż ukrytą treść poza tym ja czekam na Twoje wpisy, każdy czytam z uwagą i nawet jak nie odpowiadam, to plusuję
O ile prostszy byłby śviat, gdyby zamiast litery "vu", zvanej z angielska "dablju", vszyscy użyvali "v". Vtedy nikt nie miałby problemu v śviecie anglosaskim z vymavianiem "dablju dablju dablju" przed adresem strony internetovej, tylko móvili by "vi vi vi" i vszystko byłoby prostsze.
O ile prostszy byłby śviat, gdyby zamiast litery "vu", zvanej z angielska "dablju", vszyscy użyvali "v". Vtedy nikt nie miałby problemu v śviecie anglosaskim z vymavianiem "dablju dablju dablju" przed adresem strony internetovej, tylko móvili by "vi vi vi" i vszystko byłoby prostsze.
O ile prostszy byłby śviat, gdyby zamiast litery "vu", zvanej z angielska "dablju", vszyscy użyvali "v". Vtedy nikt nie miałby problemu v śviecie anglosaskim z vymavianiem "dablju dablju dablju" przed adresem strony internetovej, tylko móvili by "vi vi vi" i vszystko byłoby prostsze.
@Pherun: ty to vszystko co tu vidzisz określasz pevnym przysłoviem ludovym, myśląc, że rozgryzłeś sedno spravy, a tymczasem niestety jesteś v błędzie, povodem całego tego zamieszania jest klątva litery "vv", która jest tak napravdę dvoma zlepionymi literami "v", povstało to na skutek błędu drukarskiego i efekty tego zamieszania vidać do dziś na strimach
Chińskie ostrzeżenie dla Ciebie @Pherun
Piękny lot na bany, za ogólną chujoviznę i żal Tvoich vypoviedzi na Vpisach.
Povód- nadużyvanie VRZASKUPokaż ukrytą treść Oraz zvyczajne buractvo i miernota.
P.S. Tak znam te strimy i ich zasady, oraz minimalny poziom ogaru, v przecivieństvie do Ciebie.
O ile prostszy byłby śviat, gdyby zamiast litery "vu", zvanej z angielska "dablju", vszyscy użyvali "v". Vtedy nikt nie miałby problemu v śviecie anglosaskim z vymavianiem "dablju dablju dablju" przed adresem strony internetovej, tylko móvili by "vi vi vi" i vszystko byłoby prostsze.
O ile prostszy byłby śviat, gdyby zamiast litery "vu", zvanej z angielska "dablju", vszyscy użyvali "v". Vtedy nikt nie miałby problemu v śviecie anglosaskim z vymavianiem "dablju dablju dablju" przed adresem strony internetovej, tylko móvili by "vi vi vi" i vszystko byłoby prostsze.
@Pherun: w święta chcesz go do roboty wysyłać? przecież on nie ma dyżurów
ps siadam czasami i odświeżam strm w te święta, żeby zobaczyć nowe wpisy, nawet nie wiesz jak mnie ucieszyłeś xd
DZIEN 14.
aaale dzisiaj duzo zrobilem xdd mialem ogromna motywacje, bo matka nad glowa juz byla gotowa wybuchnac wkurwem ze nie pomagam przy wigilii a ja caly czas cos pisalem i robilem, wiec byla git wymowa [ten lewel opierdalania sie, ze zeby poopierdalac sie w przygotowaniach wigilijnych idziesz opierdalac sie do pracy] ale nie no w robie duzo zrobilem - pierwsze 2h przepisywalem dokumentacje, pozniej przyszedl programista i przez 3 godziny rozkminialem jeden task, ale on jest tak zagmatwany, ze nie dam rady tego teraz zrobi xd ale zazyczylem sobie na poniedzialek wolne i we wtorek dopiero do tego wroce ale spoko, bo jakbym to zrobil szybko, to bym wyczyscil jire z taskow xdd
@ajdajzler: wesołych świąt :)
W mijającym roku, kiedy przeprowadzałem się i na 2 tygodnie zadekowałem się u rodziców, bo się wszystko rozjechało, to musiałem ich nauczyć, że mnie nie ma, kiedy siedzę zdalnie w pracy. Nie wiem z którego pokolenia są Twoi starzy, ale na 97.5% tego nie ogarniają, cały czas pewnie myślą, że jak siedzisz w domu, to na chwilę mogą poprosić o pomoc albo co, przecież nawet jak pracujesz, zaraz wrócisz do pracy, a słoik odkręcić to przecież nie lepienie pierogów, no przecież itd
No niestety, słowa nie trafiały. Pomogły słuchawki, zamknięte drzwi i kartka na drzwiach. Myślałem, żeby jeszcze podpiąć elektrycznego pastucha do klamki, ale to by była przesada.
Plusem tego wszystkiego jest to, że można robić dowolne ilości nadgodzin i mieć spokój, grając w grę tubm rajder xd