@shish: Przesadziłeś. Z pewnych rzeczy nie śmieszkujemy. Nie wolno tak obrażać ludzi, sugerować umysłową indolencję i sebofilię. Zawiodłeś mnie.
@zryty_beret: Jeśli tak to ta flaga powinna być tęczowa ponieważ wszyscy którzy przeszli do seby dali się wyr....ć. Ostatni jego pomysł jak ominąć obietnicę pozostawienia wpisów - założył strims beta bez wpisów (zapraszając wszystkich do testowania) a oryginał zostawił aby gnił. Rozbawiła mnie pomysłowość tego szczurka.
@gethiox: Nowy styl nadejdzie w tym samym terminie co Dziennik Treściowy :) Też czekałem do północy i do tej pory się nie doczekałem. O sancta simplicitas...
wczoraj odinstalowałem wszystkie swoje gry.
dzisiaj jeszcze nie żałuję, ale zobaczymy co będzie dalej...
1 dzień, 0zł.
wczoraj odinstalowałem wszystkie swoje gry.
dzisiaj jeszcze nie żałuję, ale zobaczymy co będzie dalej...
1 dzień, 0zł.
@akerro: Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli to że usunięcie 3 gier nie jest tak bolesne jak np. setki gier z tysiącami godzin które się nad nimi spędziło.
Strims musi upadać bo dwa szczury z niego szukają przyczółka tutaj...
Jeden z nich wabi się Hadrons :>
@Karramba: Nie zmienia to faktu że strims faktycznie upada, śmierdzi marazmem a przez jego wpisy przetaczają się pustynne kłaki.
wczoraj odinstalowałem wszystkie swoje gry.
dzisiaj jeszcze nie żałuję, ale zobaczymy co będzie dalej...
1 dzień, 0zł.
Strims musi upadać bo dwa szczury z niego szukają przyczółka tutaj...
Jeden z nich wabi się Hadrons :>
@akerro: Ale na Istrii najlepsze winnice, trufle, festiwale kulinarne i blisko do Włoch. Widoki również niczego sobie.
I spit at your god's face
I piss on the cross
I vomit on the holy bible
I shit on the blessed whore and hers bastard son
I desecrate, crush and destroy
All which is sacred, all which is blessed
Wczoraj jak wstałam, to trochę się źle czułam, trochę kręciło mi się w głowie i miałam przyśpieszone tętno. Pomyślałam, że nie będę panikować i poleżę to mi przejdzie. Czasem jak się nagle przebudzę to tak mam.
Dziś miałam sen, że wstałam z łóżka i chciałam spotkać mamę, ale wyszłam na jakąś ulicę handlową, pełną straganów, budek i pudeł, ale już wyludnioną, handlarze się zwijali, robiło się ciemno. I w tym momencie zaczęła grać muzyka, początkowo był to jeden dźwięk, który przechodził w melodię, całkiem poprawną, a przy tym mi nie znaną. Spokojna, na instrumentach z lat 80. Dość prosta z 4 akordów i w sumie z 20 nut, tyle że jej nie znam. Nie, żeby była jakaś ekstra piękna, ale dość znośna. Doszłam do miejsca gdzie trzeba było zejść po drabinie do jakiegoś ogrodu, przez który trzeba było przejść, ale spadłam, muzyka grała dalej a ja spadałam powoli, wcale się nie bałam, po prostu opadałam wokół drzewa z fioletowymi kwiatami, sprawdziłam, jest takie drzewo, nazywa się Jakaranda Mimozolistna czyli „Drzewo Palisadowe”. http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/112833_kwitnace_drzewo_fioletowe_kwiaty.jpg Do podkładu dołączyło arpeggio powtarzające składowe akordów a ja opadałam między gałęziami tego drzewa, czułam jak wiatr rozwiewa mi włosy. To było bardzo realne. Powoli traciłam widok horyzontu z oczu, a niebo zrobiło się błękitne z białymi obłokami. Słońce przeświecało przez gałęzie. Czułam zapach tych kwiatów, ale go nie kojarzę, był przyjemny. Muzyka ciągle grała, tak jakbym miała słuchawki na uszach. Zdawałam sobie sprawę, że to sen, i że jest niesamowity. Próbowałam chwycić się gałęzi, albo trochę wzlecieć, ale nic z tego. Opadałam, zrobiło się ciemniej. I tak sobie pomyślałam. A jeśli w ten piękny sposób moja podświadomość się ze mną żegna i właśnie umieram? No i się przebudziłam. Niesamowity sen, aż tak realistyczny i oryginalny miałam dopiero drugi raz, albo trzeci raz.
@Xanthia: Zazdroszczę ci że pamiętasz swoje sny z tyloma szczegółami. Ja zapominam wszystko w kilka chwil po przebudzeniu :(
http://imgur.com/nAQWkWo
"introduced my boss to Ingress last week, things are getting serious! This was on our break room door this afternoon!"
:D