
dopiero ostatnio ogarnalem ze znam osobiscie kixnara (tego producenta najebawszy smarka) kurde popytalbym go co robi teraz smarki ale nie chce byc lamusem

@sens: a co konrektnie mailbym go zapytac ? w sumie slyszalem ze ma kancelarie prawnicza. ito brzmi jak historia nudna jak flaki z olejem

dopiero ostatnio ogarnalem ze znam osobiscie kixnara (tego producenta najebawszy smarka) kurde popytalbym go co robi teraz smarki ale nie chce byc lamusem

pewnie skonczy sie to tak ze napije sie piwo jedno albo dwa i pod wplywem zapytam go o niego w najgorszy mozliwy sposob xd

dopiero ostatnio ogarnalem ze znam osobiscie kixnara (tego producenta najebawszy smarka) kurde popytalbym go co robi teraz smarki ale nie chce byc lamusem

tez tak macie ze czasami tłumicie swoje emocje kodzeniem? czułem się dzisiaj tak so-so i przez cały dzien kodzilem se jakąś gówno stronkę która nikomu do niczego nie jest potrzebna i wgl nawet nic dzisiaj za bardzo nie jadłem, ani z nikim nie rozmawiałem i czuję się taki pusty? ale przynajminej nie czuje sie smutno + czuje sie jakkolwiek produktywnie
ciekawe czy taki dzien sprawi ze jutro/po weekendzie bede wypoczęty czy wręcz odwrotnie

@ajdajzler: kodzilem* dzisiaj lacznie jakies 10h ale byla to lekka i dosc przyjemna praca, w wiekszosci robilem rzeczy ktore juz umiem i malo w tym bylo nauki czegos zupelnie nowego, choc duzo wiedzy mi sie utrwalilo, cos nowego troszeczke sie nauczylem, a na pewno duzo przypomnialem
*ustawialem cssy, jakies deploye itd xd

tez tak macie ze czasami tłumicie swoje emocje kodzeniem? czułem się dzisiaj tak so-so i przez cały dzien kodzilem se jakąś gówno stronkę która nikomu do niczego nie jest potrzebna i wgl nawet nic dzisiaj za bardzo nie jadłem, ani z nikim nie rozmawiałem i czuję się taki pusty? ale przynajminej nie czuje sie smutno + czuje sie jakkolwiek produktywnie
ciekawe czy taki dzien sprawi ze jutro/po weekendzie bede wypoczęty czy wręcz odwrotnie

Z takich losowych rzeczy to mam apkę daylio do mierzenia humorków, pyta mnie na koniec dnia jak mi minął dzień, i mam przyciski, że sobie tuptałem, że jestem w podróży, że rysowałem i mogę potem badać wpływy. dx

@Deykun: w sumie to nwm czy mnie interesuje zeby codziennie zasypiac z dobrym humorem. moglbym zupelnie odkladac np nauke do egzaminu, a pozniej czuc sie zle tylko w dniu kiedy dostane wynik. ciezko z czegos takiego wyciagac wnioski imo jak ine ma takiej long-term perspektywy

czy wasi team leadzi tez wpisuja sie w archetyp ojca? czy tylko u mnie?
zwolywanie na standup = zwolywanie na obiad
czytaine nowych zasad jakichs na forum = czytanie przez starego biblii w wigilie
spruta do tl jak hr cos odjebie = biegniecie do starego po pomoc jak dzieci przeszkadzaja
ruganie za błędy = ojcowska listwa
etc etc

@zryty_beret: uzaleznia w sensie? ze czerpiesz przyjemnosc z jazdy? xd czy sie przyzwyczailes do wygody? nwm jak mieszkasz w duzym miescie to auta mozesz sie na luzie pozbyc i zobaczyc ze da sie zyc bez, o ile no serio nie musisz. ja samochodem jezdze tylko do starych basically i wlasmie troche kminie czy nie sprzedac gruza

@zryty_beret: jak nie musisz* miec auta to jest top 1 wydatek do wyeliminowania. ja jak sobie podliczylem ile moj gruz bierze srednio za naprawy, ubezpieczenie, paliwo, parkowanie to sie za glowe zlapalem... jak jezdze srednio 2x w miesiacu nim do starych na wieś to mi wychodzi chyba drożej niż gdybym wypozyczal traficara xD no a komunikacji autobusowej do mojej wiochy ofc nie ma...
*jedyny argument na to ze ktos musi miec auto to wlasnie rodzina na wsi albo dzieci/psy w posiadaniu. no i jeszcze jest opcja ze do pracy, ale to powinno sie miec sluzbowe

wylalem se picie na laptopa i klawiature zewnetrzna i teraz ta klawiatura sie zjebala, a ta w laptopie sie mega klei. mysle teraz czy kupiic sb klawiature za wlasne pieniadze i to taka fajna porzadna czy poprosic w pracy o klawiature i dadza mi jakas hujowa za 20 zl xd co byscie wy zrobilii?

@Aleks: ehh bo to firmowy lapotp i to bedezie troche klopot ze bede musial go im oddac i byc pewnie przez tydzien na jakims zjebanym sprzecie zastepczym xd no ale dobra, skoro tak trzeba... z drugiej strony jak sie spierdoli to wtedy oddam i chuj, nwm zastanowie sie jeszcze

wylalem se picie na laptopa i klawiature zewnetrzna i teraz ta klawiatura sie zjebala, a ta w laptopie sie mega klei. mysle teraz czy kupiic sb klawiature za wlasne pieniadze i to taka fajna porzadna czy poprosic w pracy o klawiature i dadza mi jakas hujowa za 20 zl xd co byscie wy zrobilii?

@duxet: a myslisz ze faktycznie ta kola moze przeżreć? to jest macbook z 2019 z ta motylkowa klawiatura, wiec tego nawet porzadnie nei da sie rozkrecic...

wylalem se picie na laptopa i klawiature zewnetrzna i teraz ta klawiatura sie zjebala, a ta w laptopie sie mega klei. mysle teraz czy kupiic sb klawiature za wlasne pieniadze i to taka fajna porzadna czy poprosic w pracy o klawiature i dadza mi jakas hujowa za 20 zl xd co byscie wy zrobilii?

swoja droga ciekawe ze klawiatura sie normalnie swieci i mozna jej zmieniac podswietlenie etc ale nei da sie jej polaczyc z kompem w zaden sposob. ciekwe czy to jest jakos naprawialne

wylalem se picie na laptopa i klawiature zewnetrzna i teraz ta klawiatura sie zjebala, a ta w laptopie sie mega klei. mysle teraz czy kupiic sb klawiature za wlasne pieniadze i to taka fajna porzadna czy poprosic w pracy o klawiature i dadza mi jakas hujowa za 20 zl xd co byscie wy zrobilii?

ps komp dziala, no ale ewidentnie troche sie koli wlalo do srodka, skoro klawiatura muli. myslicie ze jest zagrozeniie ze ten komp przestanie nagle dzialac za jakis czas? czytalem w necie ze w koli sa jakies kwasy ktore moga po tygodniach przezrec komponenty elektryczne ale troche nie chce mi sie w to wierzyc xd