Fajna mapa, nawet jak się złapie ten dzyndzelek początku/końca trasy to błyskawicznie odświeża trasę.
Widzę OSM dobrą alternatywą dla map google, jak to wygląda z nawigacją samochodową? bo widzę, że jakaś aplikacja w Google Play jest.
@kucyk_pony: aplikacja nazywa się osmand i wersja darmowa jest znacznie potężniejsza niż google maps.
@akerro - czy patrząc na rosyjską propagandę zastanawiałeś się o ilu rzeczach nasze media w ogóle nie mówią? Tak na prawdę to czas pokaże o co tam chodziło.
Powoli robię listę rzeczy która mnie po prostu dziwi:
- dlaczego przy rozpadzie ZSRR Ukraina "dostała" Krym jeśli tak bardzo Rosjanom na nim zależy?
- dlaczego władze Ukrainy wiedząc o roli Krymu w świadomości zwykłych Rosjan nie pójdą na jakiś układ z nimi? Specjalne prawa czy coś w zamian za choćby kasę na reformy...
- dlaczego Putin współpracował z tak głupim politykiem jak Janukowycz? Serio lepszego nie mógł znaleźć?
- jakim cudem Majdan utrzymał się przez tyle czasu bez konkretnego wsparcia organizacyjnego i finansowego z zewnątrz? Przecież Janukowycz z poparciem służb Putina powinni ich rozwalić taktycznie przy znikomym użyciu siły lub nawet całkiem bez
- dlaczego obecna władza Ukrainy nie kopnie w dupę banderowców którzy tylko dają pretekst Putinowi do używania wojska i kompromitują ich w Europie (np. publiczne wzywanie jakiegoś tam terrorysty do ataków na Rosję)?
- dlaczego to Merkel tak zależy a nie Anglii, Francji czy USA?
dlaczego Putin współpracował z tak głupim politykiem jak Janukowycz? Serio lepszego nie mógł znaleźć?
znalazł, ale głupszego.
jakim cudem Majdan utrzymał się przez tyle czasu bez konkretnego wsparcia organizacyjnego i finansowego z zewnątrz? Przecież Janukowycz z poparciem służb Putina powinni ich rozwalić taktycznie przy znikomym użyciu siły lub nawet całkiem bez
szybka interwencja zbrojna byłaby bardzo groźną akcją dla NATO, UE. Nie można sobie wejść i w dzień wszystkiego zamknąć.
dlaczego to Merkel tak zależy a nie Anglii, Francji czy USA?
Niemcy potrafią od lat prowadzić dobrą politykę, to im najbardziej zależało, żeby przesunąć granicę UE na wschód, Polska tutaj już nie była tak skuteczna, Polsce również powinno bardzo zależeć na przesunięciu granic, żebyśmy w takiej sytuacji nie byli strefą buforową. Nie wiemy co będzie dalej, czy nie każą nam zaostrzyć kontroli granicznej z Ukrainą. USA ma silną armię, taki jeden Krym to USA sobie w 2 miesiące zajmie w Afryce czy Azji. Dla nich to będzie jedynie złe, bo umocni Rosję, ale nie osłabi USA, raczej osłabi UE. To Niemcy mają najwięcej do pogadania z Rosją, oni mają największy wpływ na Rosją przez duży import i eksport.
Myślałem, że ja mam zbyt mało informacji, żeby jakkolwiek się na ten temat wypowiadać, a tu wypowiadają się ludzie, których nawet ja jestem w stanie w kilku rzeczach sprostować.
Gazety twierdzą, że bez obaw, spoko nic się nie stanie,
plox, ile gazet przeczytałeś
Janukowycz rezygnuje z pozycji prezydenta, ale nadal rządzi państwem i nakazuje mobilizację w koszarach, pisze oficjalne listy do Putina, prosząc o interwencję zbrojną...
skąd to info że zrezygnował z pozycji prezydenta? Porozumienie, na jakie przystał, mówiło o przyspieszonych wyborach na Ukrainie, do tego czasu miał pozostać prezydentem.
Tusk tchórz nawet się nie wypowiadał na ten temat,
bzdura (wypowiadał się)
a nie muzumanie z afryki, przejmujący bronią władzę w Syrii, którzy nie potrafią nawet włączyć komputera, a ich jedynym celem jest oddanie się pedałowi allahowi. Pomyślcie jak łatwo jest manipulować informacjami z tamtego rejonu świata
naprawdę myślisz że tam nie ma internetu, tylko piaskowi murzyni jeżdżący na osłach? Ci ludzie korzystają z twittera, reddita, facebooka i innych portali tak samo jak my. Chociażby przypomnij sobie odłączenie Egiptu od internetu w 2011.
Co do ogólnej tezy o dezinformacji nie tylko przez władze, ale także przez ludzi mających możliwość rozsiania bzdur w internecie, w pełni się zgadzam, ale wyraźnie widać że sam padłeś jej ofiarą albo dostatecznie nie śledziłeś oficjalnych komunikatów i konferencji prasowych. Janusz spraw zagranicznych mocno
bzdura (wypowiadał się)
musiało mi umknąć, widziałem tylko Palikota i Kaczyńskiego
naprawdę myślisz że tam nie ma internetu, tylko piaskowi murzyni jeżdżący na osłach? Ci ludzie korzystają z twittera, reddita, facebooka i innych portali tak samo jak my. Chociażby przypomnij sobie odłączenie Egiptu od internetu w 2011.
głównie tak to tam wygląda, studiuję z Syryjczykami w UK. Internet jest tam magią, ludzie nie potrafią tam nic poza włączeniem skype, założeniem konta na youtube i wrzuceniem filmu. Poniżej 20% ludności korzysta z Internetu. Ci co potrafili skorzystać z internetu dawno już opuścili kraj z obaw przed utratą życia.
Co do ogólnej tezy o dezinformacji nie tylko przez władze, ale także przez ludzi mających możliwość rozsiania bzdur w internecie, w pełni się zgadzam, ale wyraźnie widać że sam padłeś jej ofiarą
przeglądam media UK, Polski i Niemiec, przekazy w tych krajach bardzo się różnią, w Polsce są naładowane emocjami, w UK nie mówią za dużo, głównie o tym że giełda, gaz, pieniądze, a tu powodzie były i żołnierze zajęci. W De nie mówią za dużo, głównie mówi się o stanowisku UE i NATO.
W tym temacie dziwi mnie stanowisko Polskich władz, Tusk tchórz nawet się nie wypowiadał na ten temat,
Wystąpienie Tuska było jedną z najlepszych rzeczy, które mógł zrobić w aktualnym momencie z taką liczbą danych (mam na myśli to niedzielne). Polski nie stać by z szabelką atakowała Rosję.
Artykuł przeciętny, ale problem szeroki i znany. Jest pewna grupa rekruterów z którymi aż przyjemnie się spotkać. Dobrze przygotowani, szanujący swój czas (jeśli spotykają się osobiście, to znaczy, że załatwili co się dało przez telefon. Jeśli dzwonią, to dlatego, że czegoś z CV wyczytać się nie da), oferujący pracę, która ma związek z Twoimi zainteresowaniami i doświadczeniem, itd.
Niestety to żałośnie mała mniejszość. Sam częściej spotykam się z kolekcjonerami CV. Po cholerę im one, skoro i tak nie sprawdzają swojego portfolio kandydatów gdy szukają kogoś na nowe stanowisko?
Wolą za każdym razem młócić kandydatów od nowa, zamiast wykorzystać to czego się o nich dowiedzieli z poprzednich rozmów i poznanym już kandydatom oferować nowe stanowiska.
Czasem wręcz czuję takie niewypowiedziane błaganie: "podaj mi listę słów kluczowych, bo jestem rekruterem IT, co znaczy że nie mam pojęcia o czym mówię". - "Oracle? O, mam tutaj Oracle, a jakie jeszcze inne systemy pan zna?".
Raz Pani z HR - bardzo miła i bardzo niedoświadczona - spędziła ze mną kilka godzin na rozmowach telefonicznych i emailowych, gdzie prowadziłem ją wręcz za rączkę. Taka była zagubiona. Aż w końcu padło nieuniknione pytanie o zarobki. Po usłyszeniu odpowiedzi Pani zamilkła na minutę :) Już miałem wzywać pogotowie, ale jednak ożyła i w bardzo kiepski sposób udając, że chodzi o co innego, zakończyła rozmowę w 30 sekund. Że niby "jeszcze jeden etap weryfikacji z zarządem", blablabla. Miało potrwać tydzień. Oddzwoniła po 10 minutach, znów zrelaksowana - "tak, wszystko w porządku, możemy przejść do kolejnego etapu". Jeśli wewnętrzny HR nie wie ile może zapłacić pracownikowi, to chyba coś jest nie tak...
@szarak: W wakacje 2011 wysłałem CV na staż programisty C++ w Bydgoszczy, odpisali mi w styczniu 2014, że są zainteresowani, zdążyłem wyjechać za granicę, przeszkolić się z innych technologii i zacząć drugą pracę w branży.
Sprzeczne info jakieś tutaj widzę. Skoro biedni robią to co robią wg tych danych a ponad 60% najbogatszych odbiło sie od biedy to przecież musieli robić to co biedni bo...byli biedni. Za tą naiwną konkluzję w stopce daję DV
Sprzeczne info jakieś tutaj widzę. Skoro biedni robią to co robią wg tych danych a ponad 60% najbogatszych odbiło sie od biedy to przecież musieli robić to co biedni bo...byli biedni. Za tą naiwną konkluzję w stopce daję DV
@Zian: Używanie tego na konferencjach jest czymś normalnym, urządzenia apple są dostosowane do tego, żeby były właśnie dobre dla prezentacji. Dobrze wspierają zewnętrzne ekrany, pulpity dlatego nie ma z nimi problemów jak testujesz swoją prezentację w domu, a potem idziesz na konferencję i masz projektor za 400 000$ i wiesz, że będzie wspierany. Na Linuxie tego nie ma, bo albo producent nie chciał pisać sterowników na Linuxa, a społeczności nie zawsze stać na taki projektor i napisanie sterownika, a na windowsie sam wiesz... aktualizowanie steronika, reboot, dostosowywanie rozdzielczości...
@Zian: To powiem Ci, że to kompletna bzdura, znam osobiście 3 osoby, które pracują w Google i żaden z nich nie ma ani jednego produktu apple, nawet ich nie interesuje hackowanie tych urządzeń czy oprogramowania.
@borysses: @osiwiony: ich cały czas stać na działanie. mają mnóstwo kasy w bankach i w portfelach BTC. Całą firmę prowadzili w 10 osób, zgarniając miesięcznie ok. 40k $ na osobę, to co teraz robią to gigantyczny przekręt, już skarbówka USA i Japonii dobierze im się do dupy, ale nikt im nie udowodni, że mają te BTC bo tego typu kradzieże BTC działają na zasadzie "nie mamy pana płaszcza i co pan nam zrobisz". Jak do tej pory najbardziej zaufanym człowiekiem w strefie BTC był właściciel silk-road... który jest w więzieniu.