
@sens: jeszcze wczoraj wieczorem to było tak śmieszno-żałosne ale teraz to po prostu mam ochotę komuś najebać że wściekłości

Zobacz Eldoka na wolno
Masz tutaj przed sobą moją myśl uwolnioną
Gotów do walki jak Lobo
I tak jak Cop Robo
Oczyszczam miasto ze (fsst) z pustą głową
A więc zobacz jak na wolno
Eldo jedzie cały świat pada tutaj na kolana
Zobacz, Eldo cały czas się stara
No bo obrońcy tytułu zniszczą każdego, kto fika z pustą głową
Zniszczę wszystkich, zobaczysz
Eldo miasto wyczyści
Z tych, którzy są nie najsyst ale łorst
Leżą na podłodze, zobacz Eldoka zniszczy
Przejdzie po nich jak tak jak walec
Zniszcze, zostawie cię sępom
Eldo Prezidento
Zobacz tak jak na Kubie Fidel Castro nigdy nie skończę
Bo cały czas mikrofon włączę
Nikt mi go nie odetnie
Zobacz Eldoka, więc zobacz teraz sprawdź tu
W programie skład Erdo i Red
Zobacz więc na wolnych majkach
Nigdy to nie kończy się
A Eldo pozdrawia wszystkich
Pis, Joł!
(Woooooow)

zabraklo mi asertywnosci i zaraz jade 18 km do stacji diagnostycznej wyznaczonej przez potencjalnego klienta xd pewnie znowu nie kupi, ja zmarnuje czas i paliwo ale no juz chuj na to

@kakabix: no jakbym sie chcial go po prostu pozbyć to sprzedałbym go za 4000 (maks co chcial mi kupiec dać to 4800). prawde mowiac to pod wzgledem wartosci tego auta to nawet calkiem uczciwa cena, ale mi sie nei oplaca tego sprzedac, bo wole pojezdzic nim jeszcze z rok i za rok za tyle właśnie sprzedac - to że będzie więcej rdzy to i tak nie zmieni wartosci auta, bo i tak trzeba wymienic podwozie

@kakabix:
Wordle 283 6/6
⬛⬛⬛⬛⬛
⬛⬛🟨🟨⬛
🟨🟨⬛⬛⬛
⬛⬛⬛⬛🟨
⬛🟩🟩🟩🟨
🟩🟩🟩🟩🟩
Pokaż ukrytą treśćW ogóle kakabixy z DREAM i GHOST spoilerują i staram się nie patrzeć przed, bo to w sumie może mi sugerować literki. ;)

@sens'iku wordle dla ciebie, robią wyścigi botów na najlepszy algorytm:
https://freshman.dev/wordle/#/leaderboard

Widzę, że wam nie opowiadałem, ale w piątek przez Bidena utknąłem na godzinę xD
Jakoś myślałem, że Biden w Warszawie będzie tylko w sobotę, więc siedziałem sobie spokojnie w biurze w piątek do 19. Chcę wyjść, a tu policjant zakazuje mi wyjść z budynku i pyta co pan robi, gdzie chce iść. Po chwili podszedł do mnie i mówi, że mogę wyjść, ale szybko i tylko w jednym kierunku. No to poleciałem, ale z deszczu pod rynnę, bo pod mariottem nie miałem jak się ruszyć w swoją stronę, musiałbym chyba na metro politechniki z buta lecieć. No i sobie czekałem i podziwiałem czarne suvy i limuzynki.
Pozdrwiam

Noga prezydenta USA stąpała po tej ziemi. Zjadł pizze z najlepszymi żołnierzami, spotkał się uchodźcami i pobłogosławił dzieci i zapewnił, że nas będzie bronił, a uchodźcą, że będzie ich wspierał i ich kraj. To wielki zaszczyt dla Polski, nie lękajcie się.
Nie wiem czy to była wizyta czy pielgrzymka bardziej.

od początku marca mam w sumie ten słynny 4dniowy tydzień pracy tak wyszło, bo w robocie mam jakieś 25 godzin + 4h jestem na studiach więc wychodzi na to że poniedziałki zrobiłem se wolne, wtorki niepełny wymiar godzin w robocie (bo na środe często mam coś do zrobienia), środa chwilka w robocie później uczelnia i czwartek&piątek normalnie te 8h
i w sumie to ciągle mam tak samo gdzieś rzeczy z tyłu do zrobienia i ogarnięcia (coś z samochodem ogarnąć, laptop do naprawy, komuś się zobowiązałem coś zrobić, chce się czegoś tam nauczyć, muszę zdać eksternistycznie angielski etc etc) i nawet nie za bardzo zauważam że tego czasu mam o ten jeden dzień więcej
może jedyne co zauważyłem to że chętniej jestem sobie z kimś gdzieś wyjść na piwo albo w weekend jakieś wyjście czy coś, bo wiem że mam ten poniedziałek jakbym miał coś do ogarnięcia później. no i zdecydowanie więcej czytam, ale to jeszcze za krótka próbka czasowa, żeby zweryfikować czy to jakaś stała zmiana, bo u mnie to tak czytelnictwo falowo się pojawia i znika

sprzedaż auta saga:
- zauważyłem, że jak jestem miły i podjadę do kupca to kupiec ma jakieś zjebane roszczeniowe podejście i przypierdala się do rzeczy typu "a czy oświetlenie deski rozdzielczej działa" (patrzac na wpół zerdzewiale auto xddd) i i tak ostatecznie nie jest zainteresowany => nie opłaca się NIGDY podjezdzac do kupcow autem
- ale opłaca się zgadzac na wszystkie oględziny, bo np juz jestem umowiony z typem ktory powiedzial ze bierze auto za 4000 zł w każdym momencie i moge mu zadzsonic za miesiąc i powiedział że weźmie
- nie wiemo chuj chodzi, ale spotkalem sie trzykrotnie z tekstem (na 7 czy 8 przypadkow) "proponuje ${w chuj mało}, przepraszam jesli urazilem ceną" xdd
- dzisiaj typ mi pokazal zajebistego peugoeta 106 ze skorzanymi siedzeniami i wgl w chuj zadbanego az zaczalem se myslec ze ja to faktycznie ten moj woz to neizle zaniedbalem wsm xd