A ja się trochę oddziadowiłem. To znaczy mam tendencje do dziadzenia, zostawania w domu i nołlajfowania, ale ogólnie jakoś więcej w ostatnim roku miałem towarzyskich spotkań, aktywności, itp. itd. Ogólnie i tak siedzę więcej w domu, bo roboty zawsze pod korek (po kiego szedłem na prawo), ale się przyzwyczaiłem
Z takich losowych rzeczy to mam apkę daylio do mierzenia humorków, pyta mnie na koniec dnia jak mi minął dzień, i mam przyciski, że sobie tuptałem, że jestem w podróży, że rysowałem i mogę potem badać wpływy. dx
wogule to wam powiem tak: może i macie te 30 lat i czujecie się dziadersami, ja zaraz kończę 40 i zasadniczo piękniej być nie może - oczywiście są problemy, bo co to za życie, kiedy wszystko idzie jak po maśle, ale ni chuja nie czuję się dziadersem, nie wiem co to kryzys wieku średniego
ja po prostu tak późno dojrzewam, amerykańscy naukowcy odkryli, że będę pierwszym współcześnie człowiekiem, który dożyje wieku 150 lat
Wybieram sobie składniki do nowego kompa, tymczasem mam pytania:
Czy jakaś firma produkuje jeszcze osprzęt bez tych skurwiałych pedalskich bazarowych pasków ledowych?
Kiedy ta wsiurska moda co mi się kojarzy z bidą lat 90 (zbieranie kolorowych puszek, chujowe zabawki na ruskim bazarze i agrotunning) się skończy?
Czy każdy nowy komp musi wyglądać jak jebana dekoracja na paradzie "równości" fanów alfabetu i innych baśniowych stworów?
O kurniaPokaż ukrytą treść Ale perełkę znalazłem! Thinkpad t420 z matrycą HD- rare shit bro xD Niby mam już 6 starych thinkpadów, ale siedem to też ładna liczba :3
Wybieram sobie składniki do nowego kompa, tymczasem mam pytania:
Czy jakaś firma produkuje jeszcze osprzęt bez tych skurwiałych pedalskich bazarowych pasków ledowych?
Kiedy ta wsiurska moda co mi się kojarzy z bidą lat 90 (zbieranie kolorowych puszek, chujowe zabawki na ruskim bazarze i agrotunning) się skończy?
Czy każdy nowy komp musi wyglądać jak jebana dekoracja na paradzie "równości" fanów alfabetu i innych baśniowych stworów?
@Runchen: duzo osob. szczegolnie popularne byly w czasach jak zestaw kupowales w cenie samej karty graficznej + jakies grosze
Wybieram sobie składniki do nowego kompa, tymczasem mam pytania:
Czy jakaś firma produkuje jeszcze osprzęt bez tych skurwiałych pedalskich bazarowych pasków ledowych?
Kiedy ta wsiurska moda co mi się kojarzy z bidą lat 90 (zbieranie kolorowych puszek, chujowe zabawki na ruskim bazarze i agrotunning) się skończy?
Czy każdy nowy komp musi wyglądać jak jebana dekoracja na paradzie "równości" fanów alfabetu i innych baśniowych stworów?