Jakiś polski, alternatywny rock mi zarzućcie, najlepiej jak najbardziej psychodeliczny. I z dużym naciskiem na tekst. Może to być w sumie równie dobrze jakiś jazz, post-punk, byleby nei elektronika i nei rap. Coś niszowego w sumie najlepiej. I tutaj macie takie klimaty mniej więcej jakie chce: gówno, miłość, złota jesień, szelest spadających papierków, kirk. A Ściankę i Świetliki mam do obczajenia, ale mi się nie chce.
Ja jebie, ale mnie boli dupa jak widzę jak paradygmat i inne ścierwa robią sobie prawicowy circlejerk z g/Polityka @duxet może jakaś reakcja, co?
@HadronsCollidor: nie wiem dokładnie, jak to się stało, że taka grupa moderatorów przejęła taki ogólny strim - jeśli to się odbyło na zasadzie 'kto pierwszy, ten lepszy', to chyba trudno cokolwiek z tym zrobić. Interwencja centralnej władzy nad danym strimem wg mnie powinna odbywać się tylko w skrajnych, uzasadnionych przypadkach, a to, że strim jest gównem, niestety takim nie jest. Teoretycznie moderatorzy mogą wprowadzić takie rozwiązania, jak limit dodawanych treści, ban na określone strony i tematy, ale tutaj to się oczywiście nie zdarzy. Plus założenia drugiego strimu jest taki, że g/Polityka będzie kanalizować chujowe i spamerskie treści.
Ja jebie, ale mnie boli dupa jak widzę jak paradygmat i inne ścierwa robią sobie prawicowy circlejerk z g/Polityka @duxet może jakaś reakcja, co?
Dlaczego ludzie odbierają pewne zestawy dźwięków jako smutne (np. skale mollowe), a inne jako wesołe? Czy jest to wyłącznie sprawa kulturowa? Czy od dziecka uczymy się, że w smutnych sytuacjach używa się "smutnych" dźwięków, a w szczęśliwych słuchamy "wesołej" muzyki? Czy może jednak jest to wynikiem czegoś innego?
@sens: podejrzewam, że jest tu coś więcej poza kulturą, bo tłumaczenie, że minor jest 'smutny', a major jest 'wesoły' jest powszechne i generalnie słyszy to każda osoba z odrobiną słuchu harmonicznego. Z drugiej strony warto zauważyć, że jest to podział fundamentalny dla muzyki Zachodu - w innych cywilizacjach wygląda to już inaczej.
http://www.thecorner.com/se/men/high-top-sneaker_cod44523225sj.html świetne buty stosunkowo tanio (600zł to nie jest tanio ale w porównaniu do typowego 1200zł cena jest niezła, plus yohji = geniusz)
http://www.thecorner.com/se/men/high-top-sneaker_cod44523225sj.html świetne buty stosunkowo tanio (600zł to nie jest tanio ale w porównaniu do typowego 1200zł cena jest niezła, plus yohji = geniusz)
Rozumiem, ale faktem jest, że to norma w świecie "artystycznym", większość "znawców" sztuki, nie ma pojęcia o czym mówi.
E tam większość, po co to dzielenie włosa na czworo - żaden znawca sztuki (przepraszam - "sztuki") nie ma pojęcia o czym mówi, inaczej przecież nie jarałby się jakimiś plamami, kwadratami i gównami w puszce. Jak żyję, jeszcze nie widziałem, żeby ktoś w internecie nieironicznie nazwał kogoś znawcą sztuki.