@kakabix: panie, co to znaczy "byliście"? Mieć konto? Wpaść, żeby potrollować/napisać "gunwo hehehe" i zapomnieć? Aktywnie uczestniczyć? Bo w sumie to być, tak żeby się zżyć jakoś, to byłem tylko na strims.pl i potem odbiło mnie do Kręciny na moment, teraz tutaj. Reszta... Reszta jest milczeniem.
W ogóle stary temat, ale zaczęli nakurwiać Zientarski w chuj i ja nie mogę. Jak można pluć własną mordę, "dziennikarz motoryzacyjny" w reklamie samochodu udającej wiadomości na chwilę przed prawdziwymi wiadomościami.
@Deykun: fajnie masz tam w tej banieczce, ale ja jednak wolę swoją, w której jestem odcięty od 95% reklam (jeszcze nikt nie wynalazł uBlocka na outdoory)
Bóg mi świadkiem, że na każdego przyjeba na wykopie jest 10 gorszych przyjebów na twiterze. Na twiterze można napisać cokolwiek i na cokolwiek znajdzie się przyjeb żeby to kontestować.
Bóg mi świadkiem, że na każdego przyjeba na wykopie jest 10 gorszych przyjebów na twiterze. Na twiterze można napisać cokolwiek i na cokolwiek znajdzie się przyjeb żeby to kontestować.
@Deykun: weź spierdalaj, na chuj drążyć temat, jest jak jest, nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz
@Deykun: a wiesz w ogóle co spawałem? taką industrialną dice tower sobie wyspawałem. Jeszcze parę szlifów, dekoracji, zielony aksamit do wyłożenia i będzie miodzio
Islandia a raczej Reykjavík spoko, bo Islandia to wiadomo.
Populacja Islandii 380k (5-6% to polaczki , Reykjavik 131k, miasto wielkości polskiego powiatowego.
Miasto małe, Islandia słynie, że nie lubi fastfoodów, więc chyba nie ma wcale ale ładne i zgrabne, jak kiedyś już myślałem o stolicy Islandii to się bałem, że to będą brzydkie baraki, a ze stolicy chuja widać wszystko brzydkie, ale jest spoko. Jak byście lecieli na Islandię to nie do stolicy, ale sama stolica nie jest zła.
Tylko nie lećcie w zimę, bo jest jasno a nie półmrocznie od 11:30 do - 16:00. 🥹
@Deykun: nigdy nie byłem fanem podróżowania, ogólnie jestem rednekiem co woli siedzieć na wsi na dupie i dłubać sobie, a podróże to w mojej opinii jakieś babskie fanaberie
Opowiem wam opowieść pełną gorzkich żali.
W fabryce zainstalowali nam tzw. odbijaczki, czyli system elektronicznej rejestracji czasu pracy. System, który to obsługuje, jest po prostu cudowny, a odpowiada za niego firma Generix. Jakie to są fiuty, to normalnie brak mi słów. Ich informatyk, który ten system robił, to chyba bratanek prezesa, bo tak chujowego systemu dawno na oczy nie widzieliście. Nawet praktykant z technikum by lepszy zrobił.
Otóż: firma ma stronę internetową https://generix.com.pl/, ale w programie, który mamy do obsługi tego systemu jest link http://www.generix.pl/ który oczywiście nie działa. Ingenious. Jak myślicie, jak działa sprawdzanie w tym oprogramowaniu, czy są aktualizacje? Dobrze myślicie, nie działa w ogóle: "Brak odpowiedzi z serwera!" Ale żeby to był jedyny problem... Jak się loguje do systemu, to nie wystarczy pacnąć w enter po wpisaniu hasła, o nie, co to to nie. Trzeba ustawić focus na przycisk "zaloguj" i go kliknąć, bo inaczej nie działa. Po co ułatwiać ludziom życie i robić tak, jak cały świat? Zróbmy chujowo i sprzedawajmy to - motto firmy Generix.
Ale, ale, żeby to były najmniejsze problemy. Możliwości są tak wykastrowane, że głowa mała. Raporty trzeba ręczne przeklikiwać, a i tak są chujowe i niedokładne. System liczy z dokładnością sekundową, ale wyświetlanie w raporcie miesięcznym jest już minutowe. I na przykład, mamy w miesiącu minut pracy +2, -1, -1, +5, -3, co daje +2. No i spodziewałby się człowiek, że tak będzie. Ale gdzie tam, wyświetli w podsumowaniu pod czymś takim +6, bo wynika tak z dokładności sekundowej.
Ech Generix, wy fiuty niemyte, jesteście debilami i tyle. Przeproście i spierdalajcie.
Opowiem wam opowieść pełną gorzkich żali.
W fabryce zainstalowali nam tzw. odbijaczki, czyli system elektronicznej rejestracji czasu pracy. System, który to obsługuje, jest po prostu cudowny, a odpowiada za niego firma Generix. Jakie to są fiuty, to normalnie brak mi słów. Ich informatyk, który ten system robił, to chyba bratanek prezesa, bo tak chujowego systemu dawno na oczy nie widzieliście. Nawet praktykant z technikum by lepszy zrobił.
Otóż: firma ma stronę internetową https://generix.com.pl/, ale w programie, który mamy do obsługi tego systemu jest link http://www.generix.pl/ który oczywiście nie działa. Ingenious. Jak myślicie, jak działa sprawdzanie w tym oprogramowaniu, czy są aktualizacje? Dobrze myślicie, nie działa w ogóle: "Brak odpowiedzi z serwera!" Ale żeby to był jedyny problem... Jak się loguje do systemu, to nie wystarczy pacnąć w enter po wpisaniu hasła, o nie, co to to nie. Trzeba ustawić focus na przycisk "zaloguj" i go kliknąć, bo inaczej nie działa. Po co ułatwiać ludziom życie i robić tak, jak cały świat? Zróbmy chujowo i sprzedawajmy to - motto firmy Generix.
Ale, ale, żeby to były najmniejsze problemy. Możliwości są tak wykastrowane, że głowa mała. Raporty trzeba ręczne przeklikiwać, a i tak są chujowe i niedokładne. System liczy z dokładnością sekundową, ale wyświetlanie w raporcie miesięcznym jest już minutowe. I na przykład, mamy w miesiącu minut pracy +2, -1, -1, +5, -3, co daje +2. No i spodziewałby się człowiek, że tak będzie. Ale gdzie tam, wyświetli w podsumowaniu pod czymś takim +6, bo wynika tak z dokładności sekundowej.
Ech Generix, wy fiuty niemyte, jesteście debilami i tyle. Przeproście i spierdalajcie.
Opowiem wam opowieść pełną gorzkich żali.
W fabryce zainstalowali nam tzw. odbijaczki, czyli system elektronicznej rejestracji czasu pracy. System, który to obsługuje, jest po prostu cudowny, a odpowiada za niego firma Generix. Jakie to są fiuty, to normalnie brak mi słów. Ich informatyk, który ten system robił, to chyba bratanek prezesa, bo tak chujowego systemu dawno na oczy nie widzieliście. Nawet praktykant z technikum by lepszy zrobił.
Otóż: firma ma stronę internetową https://generix.com.pl/, ale w programie, który mamy do obsługi tego systemu jest link http://www.generix.pl/ który oczywiście nie działa. Ingenious. Jak myślicie, jak działa sprawdzanie w tym oprogramowaniu, czy są aktualizacje? Dobrze myślicie, nie działa w ogóle: "Brak odpowiedzi z serwera!" Ale żeby to był jedyny problem... Jak się loguje do systemu, to nie wystarczy pacnąć w enter po wpisaniu hasła, o nie, co to to nie. Trzeba ustawić focus na przycisk "zaloguj" i go kliknąć, bo inaczej nie działa. Po co ułatwiać ludziom życie i robić tak, jak cały świat? Zróbmy chujowo i sprzedawajmy to - motto firmy Generix.
Ale, ale, żeby to były najmniejsze problemy. Możliwości są tak wykastrowane, że głowa mała. Raporty trzeba ręczne przeklikiwać, a i tak są chujowe i niedokładne. System liczy z dokładnością sekundową, ale wyświetlanie w raporcie miesięcznym jest już minutowe. I na przykład, mamy w miesiącu minut pracy +2, -1, -1, +5, -3, co daje +2. No i spodziewałby się człowiek, że tak będzie. Ale gdzie tam, wyświetli w podsumowaniu pod czymś takim +6, bo wynika tak z dokładności sekundowej.
Ech Generix, wy fiuty niemyte, jesteście debilami i tyle. Przeproście i spierdalajcie.
@spam_only: decyzje zapadły na poziomie zarządu, czynnikiem decydującym była cena, a Generix ma w dupie jakość, konkuruje ceną xd
tak samo jak papier toaletowy jest wybierany na podstawie ceny, są pracownicy, którzy noszą swój xd