Wpadłem na pomysł, żeby codziennie wieczorem robić zdjęcia bloku obok i przy użyciu openCV analizować, który z tych robaków akurat jest w domu.
Firefox jest taki głupi, że czasami jak daję Ctrl + T (nowa karta) i zaczynam pisać to mam w pasku mam url z poprzedniej karty. Nie wiem co on robi, klonuje te kartę i czyści, ale jest zbyt zlagowany czasami i wbijam przed wyczyszczeniem i go łapie na tym - brzmi absurdalnie, ale tak jest i trochę to żenujące.
Dziś nadzszedł ten dzień, w którym sprzątnąłem gruntownie biurko, w efekcie czego wracam do bycia nudnym software'owcem. Z jednej strony szkoda, bo co wezmę się za elektronikę, to biurko mam zasyfione w dwie godziny, ale z drugiej to trochę ulga, bo czyste biurko to czysty łeb.
Dziś nadzszedł ten dzień, w którym sprzątnąłem gruntownie biurko, w efekcie czego wracam do bycia nudnym software'owcem. Z jednej strony szkoda, bo co wezmę się za elektronikę, to biurko mam zasyfione w dwie godziny, ale z drugiej to trochę ulga, bo czyste biurko to czysty łeb.
W tym tygodniu pracowałem właściwie tylko dzisiaj i chwilkę we wtorek. Może ze dwie, trzy godziny luźnego klepania. Bez żadnych konsekwencji. Dziewczyna sugeruje, że w tym czasie, co mi zostaje mógłbym zmywać naczynia. eHhhhhhhhhhhhhhh
W tym tygodniu pracowałem właściwie tylko dzisiaj i chwilkę we wtorek. Może ze dwie, trzy godziny luźnego klepania. Bez żadnych konsekwencji. Dziewczyna sugeruje, że w tym czasie, co mi zostaje mógłbym zmywać naczynia. eHhhhhhhhhhhhhhh
@sens: w embeded to przynajmniej coś się działo, zawsze przychodziły płytki z błędami które trzeba było wykryć oscyloskopem i innymi smiesznymi metodami (np. Obcinanie płytki po kawałku aż zaczęła działać normalnie xd) jakieś systemy niskopoziomowe gdzie trzeba było się wyrobić w nanosekundach ehh
W tym tygodniu pracowałem właściwie tylko dzisiaj i chwilkę we wtorek. Może ze dwie, trzy godziny luźnego klepania. Bez żadnych konsekwencji. Dziewczyna sugeruje, że w tym czasie, co mi zostaje mógłbym zmywać naczynia. eHhhhhhhhhhhhhhh
@sens: mógłbym w sumie robic, ale nikt nie goni, a na tym frontendzie to takie nudy że ja pierdole xdd
W tym tygodniu pracowałem właściwie tylko dzisiaj i chwilkę we wtorek. Może ze dwie, trzy godziny luźnego klepania. Bez żadnych konsekwencji. Dziewczyna sugeruje, że w tym czasie, co mi zostaje mógłbym zmywać naczynia. eHhhhhhhhhhhhhhh
No i zaraz wjeżdża Monterey. Idę se na szluga jak wrócę to mam nadzieję że się już zainstaluje. Ciekawe czy są jakieś nowe Emoji bo na nic konkretnego to nie liczę xd
@sens: a ludki w robocie nadal na high sierra xddd ja to zawsze mam najnowsze. Jakbym używał linuksa to bleeding edge arch kurwa i elo. Nie jakieś Dębiany z paczkami sprzed dwudziestu lat
W ogóle to znowu się ekspres do kawy rozjebał w robocie xd dzisiaj mi się udało jakoś zrobić ale nadal jest ta adrenalina czy poleci kawa czy nie xd kurwa ekspres za trzy kafle i nikt o niego nie dba zero jakiegoś przeczyszczania odkamieniania. Robi kawę to robi. Potem się psuje co dwa miesiące i trzeba potem dwa tygodnie czekać aż ktoś łaskawie coś z tym zrobić lol a ja bez kawy to jestem zombie
No i zaraz wjeżdża Monterey. Idę se na szluga jak wrócę to mam nadzieję że się już zainstaluje. Ciekawe czy są jakieś nowe Emoji bo na nic konkretnego to nie liczę xd
@sens: dobrze że już w miarę ogarnęli te apdejty w obrębie jednej major wersji i dzielą to na mniejsze bo wcześniej trzeba było ściągać dużo GB bo wszystko pakowali w jedną paczkę. I tak tego ścierwa nie aktualizuje bo właśnie takie gówna dodają jakiś kurwa nowy przycisk w iTunes czy coś. Albo jakaś latka bezpieczeństwa na exploit na który i tak się nie natknę bo przeglądam tylko YouTube i datasheety układów scalonych