Monitur już odpowiada na sygnał. Ale mówi mi że horizontal frequency jest niedobre, no to patrzę w datasheet monitora, no kurwa rzeczywiście. No to na oślep zwiększam częstotliwość tego zegara STMowego i nagle JEB i zadziałało xD Wyświetliłem pionowe czerwone linie co jeden piksel. Linie są trochę rozedrgane, więc pewnie generowany przeze mnie sygnał jest niewyrównany, ale w sumie jest to pewien sukces.
Zakładałem rozdzielczość 640x400, monitor mi mówi, że jest 720x400. No cóż, w sumie fajnie, tylko chyba 32kiB RAMu będzie za mało na to, muszę policzyć.
Monitur już odpowiada na sygnał. Ale mówi mi że horizontal frequency jest niedobre, no to patrzę w datasheet monitora, no kurwa rzeczywiście. No to na oślep zwiększam częstotliwość tego zegara STMowego i nagle JEB i zadziałało xD Wyświetliłem pionowe czerwone linie co jeden piksel. Linie są trochę rozedrgane, więc pewnie generowany przeze mnie sygnał jest niewyrównany, ale w sumie jest to pewien sukces.
Zakładałem rozdzielczość 640x400, monitor mi mówi, że jest 720x400. No cóż, w sumie fajnie, tylko chyba 32kiB RAMu będzie za mało na to, muszę policzyć.
Wziąłem z domu w końcu to FPGA. Myślałem, że tam się da zmieniać częstotliwość zegara. Takiego chuja, 12MHz. Za wolno na kartę graficzną.
No i co ja zrobię. Wezmę STM32, ustawię zegar na 25.175 MHz (na szczęście w toolchainie jest taki zajebisty konfigurator, któremu tylko podajesz częstotliwość, jaką chcesz i cyk sam oblicza wszystkie skomplikowane ustawienia) i jedyną rolą tego potężnego mikrokontrolera będzie generowanie sygnału zegara XD ehhh
@sens: no mniej więcej się udało :3
https://i.imgur.com/502aMfX.png
a nie, coś mi się pojebało, miało być 25.175 a nie 27.175, no ale to już sobie podmienię
Wziąłem z domu w końcu to FPGA. Myślałem, że tam się da zmieniać częstotliwość zegara. Takiego chuja, 12MHz. Za wolno na kartę graficzną.
No i co ja zrobię. Wezmę STM32, ustawię zegar na 25.175 MHz (na szczęście w toolchainie jest taki zajebisty konfigurator, któremu tylko podajesz częstotliwość, jaką chcesz i cyk sam oblicza wszystkie skomplikowane ustawienia) i jedyną rolą tego potężnego mikrokontrolera będzie generowanie sygnału zegara XD ehhh
Wziąłem z domu w końcu to FPGA. Myślałem, że tam się da zmieniać częstotliwość zegara. Takiego chuja, 12MHz. Za wolno na kartę graficzną.
No i co ja zrobię. Wezmę STM32, ustawię zegar na 25.175 MHz (na szczęście w toolchainie jest taki zajebisty konfigurator, któremu tylko podajesz częstotliwość, jaką chcesz i cyk sam oblicza wszystkie skomplikowane ustawienia) i jedyną rolą tego potężnego mikrokontrolera będzie generowanie sygnału zegara XD ehhh
Wziąłem z domu w końcu to FPGA. Myślałem, że tam się da zmieniać częstotliwość zegara. Takiego chuja, 12MHz. Za wolno na kartę graficzną.
No i co ja zrobię. Wezmę STM32, ustawię zegar na 25.175 MHz (na szczęście w toolchainie jest taki zajebisty konfigurator, któremu tylko podajesz częstotliwość, jaką chcesz i cyk sam oblicza wszystkie skomplikowane ustawienia) i jedyną rolą tego potężnego mikrokontrolera będzie generowanie sygnału zegara XD ehhh
W sumie nie wiem czy ktoś popiera czy nabija się tutaj:
https://www.lightake.com/product/embossed-3x3-magic-cube/
Ten kraj jest po prostu przykry
https://glos.pl/dyrektor-szkoly-w-dobczycach-zawieszona-za-udzial-uczniow-w-tour-de-konstytucja
widziałem Misia może ze 4-5 razy, ale nadal nie ogarniam za cholerę fabuły, jakiś kurwa sobowtór tymińskiego, fikcyjny ślub, kręcenie filmu, tam jest tyle losowych gagów i scen, że naprawde trzeba sie dopatrywac tej fabuły i intrygi xd a najlepsze jest to, ze mimo tego chaosu zajebiscie dobrze sie to oglada
@rakkenroll: no chodzi o to, kto szybciej wyjmie kasę ze wspólnego konta w lądku zdroju po rozwodzie. Irena wyrwała kartki z paszportu, ale Ochódzki nie jest w ciemię bity. Też się dość późno skapnąłem, że tam w ogóle jest jakaś intryga, a ten film to nie jest zlepek śmiesznych scenek xD
https://i.imgur.com/ibKGIsy.jpg
Hmm, wczoraj przyszedł mi RAM i wyświetlacze segmentowe, żeby wyświetlały mi stan szyny adresowej i szyny danych heksadecymalnie. RAM przetestowałem i działa, na razie jestem w trakcie lutowania go (nawet nie patrzcie na te luty xD jestem tak podniecony, że robię byle szybciej i ich jakość jest gówniana przez to).
Do wyświetlaczy zaprzęgnąłem te rejestry przesuwne i lutowanie tego to katorga, bo to bardzo małe chipy (na zdjęciu nie widać, bo są od spodu). Teraz się zorientowałem, że to bez sensu, bo przecież w robocie mam specjalne sterowniki do takich wyświetlaczy, więc całe to lutowanie tego małego gówna było bez sensu i z powrotem je wezmę do uploadera programu.
Za to wpadłem na pomysł, że zamiast robić ten uploader na STM32, to zrobię go na ESP32, dzięki czemu będę mógł wgrywać programy po WiFi zamiast po kablu. ESP będzie robił serwerek i tam mu będę przesyłał binarki. Ogółem coraz fajniej to wygląda.
https://i.imgur.com/ibKGIsy.jpg
Hmm, wczoraj przyszedł mi RAM i wyświetlacze segmentowe, żeby wyświetlały mi stan szyny adresowej i szyny danych heksadecymalnie. RAM przetestowałem i działa, na razie jestem w trakcie lutowania go (nawet nie patrzcie na te luty xD jestem tak podniecony, że robię byle szybciej i ich jakość jest gówniana przez to).
Do wyświetlaczy zaprzęgnąłem te rejestry przesuwne i lutowanie tego to katorga, bo to bardzo małe chipy (na zdjęciu nie widać, bo są od spodu). Teraz się zorientowałem, że to bez sensu, bo przecież w robocie mam specjalne sterowniki do takich wyświetlaczy, więc całe to lutowanie tego małego gówna było bez sensu i z powrotem je wezmę do uploadera programu.
Za to wpadłem na pomysł, że zamiast robić ten uploader na STM32, to zrobię go na ESP32, dzięki czemu będę mógł wgrywać programy po WiFi zamiast po kablu. ESP będzie robił serwerek i tam mu będę przesyłał binarki. Ogółem coraz fajniej to wygląda.
@sens: chciałbym w ogóle ostatecznie przenieść to na PCB, ale to pieśń przyszłości, na razie wszystko będzie na tych gównianych płytkach prototypowych, bo to w końcu prototyp.
https://i.imgur.com/ibKGIsy.jpg
Hmm, wczoraj przyszedł mi RAM i wyświetlacze segmentowe, żeby wyświetlały mi stan szyny adresowej i szyny danych heksadecymalnie. RAM przetestowałem i działa, na razie jestem w trakcie lutowania go (nawet nie patrzcie na te luty xD jestem tak podniecony, że robię byle szybciej i ich jakość jest gówniana przez to).
Do wyświetlaczy zaprzęgnąłem te rejestry przesuwne i lutowanie tego to katorga, bo to bardzo małe chipy (na zdjęciu nie widać, bo są od spodu). Teraz się zorientowałem, że to bez sensu, bo przecież w robocie mam specjalne sterowniki do takich wyświetlaczy, więc całe to lutowanie tego małego gówna było bez sensu i z powrotem je wezmę do uploadera programu.
Za to wpadłem na pomysł, że zamiast robić ten uploader na STM32, to zrobię go na ESP32, dzięki czemu będę mógł wgrywać programy po WiFi zamiast po kablu. ESP będzie robił serwerek i tam mu będę przesyłał binarki. Ogółem coraz fajniej to wygląda.
Powiem wam, że dużą radość sprawia mi ten projekt mikrokomputera. Na laborkach z elektroniki na studiach to siedziałem i tępo się patrzyłem jak koledzy z grupy odwalają całą robotę i tak siedziałem i nic nie kumałem. Na egzaminie to jakieś multipleksery iksy dupiksy. A teraz siedzę sobie nad czymś konkretnym i rozwiązania same mi przychodzą do głowy.
Przykładowo, zamówiłem sobie w końcu ten RAM i przygotowuję się zawczasu wykonując układ uploadujący program do tego RAMu. Mój STM32 ma za mało wyjść, żeby zmieścić jednocześnie szynę adresową, szynę danych i jescze jakieś wyjścia kontrolujące. Mógłbym wziąć jakiś potężniejszy mikrokontroler z większą liczbą wyjść, ale zamiast tego wylutowałem sobie z zajebanych z roboty przejściówek do ekranów LCD kilka rejestrów przesuwnych i teraz jednym pinem ustawiam sobie 8 bitów naraz.
Wcześniej wiedziałem o istnieniu takich rejestrów, ale się zastanawiałem na chuj komu to potrzebne. Zresztą tak myślałem o wszystkim, co się zawiera pod pojęciem "glue logic". Myślałem sobie, że wystarczy użyć potężniejszego MCU xD i tyle, na chuj komu bramki logiczne. Teraz w praktyce się okazuje, że są całkiem użyteczne.
Druga rzecz - te kości RAM są 32 kiB. Zaadresować mogę dwa razy więcej, więc uzyję dwóch. Ostatni bit adresu wybiera, która kość zostanie użyta, ale do tego potrzebuję bramek AND i NOT. NOTy są na co drugiej płytce, więc z tym nie ma problemu, ale nie mam ANDów. Żaden problem, użyję analog switcha ze starego odtwarzacza VHS (był w pawlaczu w mieszkaniu, podejrzewam, że landlord nawet nie wie o tym, że ten odtwarzacz kiedykolwiek istniał, w środku była kaseta z nagranym z TV świadkiem mimo woli). Analog switch działa tak, że jest wejście, wyjście i pin sterujący, czy wejście ma wyjść na wyjście. Czyli w sumie taki AND, tylko potrafiący przekazywać sygnał analogowy, ale nie przeszkadza to w przesyłaniu sygnału cyfrowego :))))))
I tak sobie myślę, że gdyby na studiach zamiast nudnych suchych faktów był taki projekt, że robimy przez semestr np. właśnie taki komputer, no to kurwa bym tak wtedy nie siedział jak te widły w gnoju i coś bym z tego wyniósł.
jak nie urok to sraczka:
- piętro niżej mieszka jakiś zboczeniec, jak gf wyszła z kotem pod blok, to ten typek stał w oknie i się onanizował, on wgl jest jakiś hikikomori, na 110% postuje na tagu #przegryw na wykopie, jak potem poszedłem go wyjaśnić, to ofc nie otwierał tylko po 5 minutach dzwonienia i pukania cicho zajęczał "przepraszam" XD D następnym razem dostanie gazem po oczach
- zalaliśmy babkę z piętra niżej, bo prysznic się rozjebał xD landlord mnie oszukał dwa razy, bo coś tam mówił, że on dopiero w sobotę będzie, bo gdzieś wyjechał. Potem pewnie mu żona kazała jednak przyjechać sprawdzić, więc jakieś pół godziny później już był na miejscu XD W międzyczasie gadałem z tą typiarą zalaną i ona mówiła, że zadzwoniła do adm i że przyjdą hydraulicy. Potem jak gadałem z landlordem, to mi wciskał kit, że oo widzi pan jak szybko załatwiliśmy? Zadzwoniłem po hydraulików i zaraz przyjechali xD ściemniacz jebany. Niemniej co najmniej do wtorku nie można się kurwa myć jak człowiek tylko nie wiem jak chyba kurwa w zlewie
- pojechałem na zakupy do wola parku. na autobus czekałem 20 minut, jechałem nim chyba z godzinę, bo godziny szczytu (dystans 2 km ten demon prędkości pokonał w 30 minut, szybciej bym tam dotarł na piechotę), potem jeszcze jebany auchan, który ma ze 3 hektary + pierdolone madki z dziećmi drącymi ryja i wpierdalającymi się pod nogi - cała operacja kryptonim zakupy zajęła mi łącznie SZEŚĆ pierdolonych godzin, których już nigdy nie odzyskam, a i tak połowy rzeczy ofc nie było i musiałem dymać do żabki jeszcze potem