Zagadka
W Wiedźminie 3 graficy zrobili poważny błąd projektując polne drogi tak jak wyglądają współcześnie, a nie tak jak wyglądały w średniowieczu. Dlaczego?
@zryty_beret: A wygląd dróg zależy od tego, czy jest średniowiecze, czy od tego, w jaki sposób są one użytkowane?
@zryty_beret: uprościłem, jak w erze przed motoryzacyjnej, ale nie chciałem podpowiadać
@Kuraito: dokładnie
Pykam trochę w Pillars of Eternity i wreszcie dostałem porządnego RPGa w starym stylu, twórcy podobno "odświeżonej" wersji BG powinni spalić się ze wstydu.
Polecam, wciąga jak BG i tak samo przyjemnie się gra - to powinna być cała recenzja tej gry bo ma też jego wszystkie wady i plusy :-) Brakuje tylko znanego z Fallotów i Wiedźmina systemu konsekwencji czynów. Bardzo się zawiodłem jak uwolniłem wioskę spod władzy tyrana a mieszkańcy nawet tego nie zauważyli :-D
Trochę kontrowersji budzi fabuła. Jednym przypada do gustu innym mniej - dla mnie jest średnia, nie wciąga tak jak ta z Planscape. Główny bohater jest widzącym i potrafi widzieć przeszłość niektórych spotkanych postaci - nie odkryłem jeszcze po co :-) każda z tych postaci ma bardzo długa historię, ale nie ma możliwości dialogu i nie wiem czy ta wiedza się do czegoś przydaje, czy taki po prostu smaczek.
Poziom trudności jest wysoki. Od 10 lat gram w RPGi na najwyższym poziomie, w tej grze na normalnym wiele razy zginąłem, trudnego boję się spróbować, nie mówiąc już o koszmarze.
Ogólnie polecam wszystkim miłośnikom BG i Planscape, tak powinien zostać wykonany Wasteland 2, szkoda, że nie jest odwrotnie, bo klimaty W2 są mi bliższe.
Nie mogę się nigdzie doszukać, więc pytam tutaj:
Czy w pierwszym Falloucie opłaca mi się nosić 86352 manierek, czy starczy jedna? One się zużywają czy co?
@Kuraito: http://fallout.gamepedia.com/Water_flask
zero jedynkowy współczynnik podatności na odwodnienie z tego co rozumiem. Ja nigdy tego nie zbierałem, zawsze miałem tylko jedną w ekwipunku podczas całej gry.
@Kuraito: w kilku miejscach jak jej nie masz, to może się coś stać. komuś się ją oddaje, etc. generalnie nie potrzeba więcej niż jednej afaik
Pokaż ukrytą treść dopiero w New Vegas jest Hardcore mode, w którym water flask jest niezbędnaWłaśnie gram pierwszy raz w tego słynnego pierwszego Fallouta.
Z narzekań to trochę wolne tępo rozgrywki w lokacjach z potworami, a interface błaga o unowocześnienie.
W sumie to mogliby zrobić wersję HD I androidową. :3
@Kuraito: okazuje się, że gra świetnie działa spod wine. interfejs faktycznie jest toporny, ale za to screeny wczytują się teraz błyskawicznie :)
Banished sprzedało się w niemal 1mln kopii na samym steamie. Poza nim pewnie też niemało - jedna kopia kosztowała $20 (czy €16) więc zakłając prowizje sklepów, dystrybucji, podatki. Autor zgarnął na niej - samodzielnie koło $10mln - a ja jakies 2 tygodnie temu strzelałem, że to mogło być $300k :P swoją drogą trzeba by autorowi pogratulować. W dwa lata pracy taka kasa...
@zskk: ja tego dziadostwa nie mogłem ni wuja zrozumieć, tylko się na nim nerwów najadłem: co bym nie robił i jak się nie starał zawsze mi bardzo szybko wymierała wieś ;_;
Odkopałem znowu Need For Speed: Most Wanted (to pierwsze i jedyne słuszne) i znowu zastanawiam się, od czego są te żółte oznaczenia na paskach z parametrami samochodów.
http://puu.sh/gfkHy/28bd6eca47.jpg
Książę i Tchórz przypomniał mi o wszystkim, czego nienawidzę w grach przygodowych. Znakomita większość zagadek jest tak bardzo z dupy, że po 10 minutach odechciewa się przechodzić to samemu. Jedynym sensownym momentem był wątek z panem Słońce. Pozostała część gry polegała na czytaniu solucji i narzekaniu, że co za debil to wymyślił. Dodatkowo różnego rodzaju czasówki, małe elementy na ekranie, powtórzenia wykonywanych czynności oraz przesadna ścisłość rozwiązania (np, żeby walnąć strażnika udźcem w łeb trzeba to zrobić zaraz po teleportowaniu się z celi, bo jeśli ruszysz się choćby o krok to się nie uda).
Fabuła wybitna nie była. Momentami tak głupia, że też się zastanawiałem, co to za debil ją wymyślił (głównie chodzi mi o zdobywanie czosnku, przez podróż do innego świata, podczas gdy czosnek wisi w karczmie na ścianie). Muzyka niestety bardzo się zestarzała, ale w sumie jakaś zła nie była. Jedynymi rzeczami, które mi się podobały były mistrzowskie dialogi (potrzeby przyziemne i przykamienne xD) i grafiki lokacji w przyjemnym, kreskówkowym stylu. W każdym razie nie polecam. Nie mam pojęcia, dlaczego wszyscy tak tę grę wychwalają. Chyba z nostalgii.
Czekam na ukamienowanie, ze to że odsądzam tę grę od czci i wiary.
Właśnie przeszedłem Grim Fandango Remastered. Póki co jest to najgorsza reedycja gry, jaką widziałem. Plansze są porozciągane i nawet nie muśnięte pędzem tam, gdzie wyraźnie się tego domagają (patrz: rosa na pajęczynie). Modele postaci nie zostały tknięte i tym oto sposobem postacie w grze wypuszczonej w 2015 roku wyglądają jak zlepki geometrycznych kształtów. Nowe tekstury niby wyglądają lepiej, ale nie zawsze. bo oglądając przedmioty nietrudno pociąć sobie oczy o piksele. Z animacjami pewnie też się nie pobawili, bo nie wyglądają zbyt dzisiejszo i zdarza im się przeskakiwać. Tekstury postaci i przedmiotów, antyaliasing i fikuśne nowoczesne efekty świetlne to jedyne widoczne efekty remasterowania, chociaż wspomniane światła miewają gorsze momenty. Oprócz tego, gry nie da się zminimalizować (przełączysz się na inne okienko, ale gra i tak będzie pod spodem i będzie działała jak gdyby nic się nie stało) i nie można jej normalnie zrobić screena. Dodatkowo w grze znajduje się parę bugów, takich jak niewidzialna bagietka (The Dead Bread) przy zabraniu jej drugi raz, ale z tym akurat można żyć. A wiecie, jak się gra kończy? Zawiesza się i zaczyna wołać o płytę, mimo że jest z GOG-a.
Co do samej gry, to bardzo spodobał mi się świat, klimat, bohaterowie i fabuła, a także koncepcja artystyczna (wykonanie to inna historia). Gorzej z zagadkami, których poziom abstrakcji jest dla mnie nieco za wysoki i jak dla mnie w większości są po prostu głupie i tworzą problemy na siłę (np. facet wyjmuje przy tobie papierośnicę, wypada mu z niej klucz, więc go wsadza z powrotem; ty zaś żeby ten klucz wyjąć, musisz papierośnicę zdetonować...). Gdyby nie solucja nie zaszedłbym daleko, a gdybym jeszcze nie daj boże grał na jakimś przenośnym sprzęcie, to pewnie by on tego nie przeżył. Niemniej jednak polecam, ale uważam, że "remasterowana" edycja nie jest warta swojej ceny. Lepiej poczekać na promocję a w międzyczasie popatrzeć, co wyniknie z tego projektu, chociaż mam wrażenie, że przez tę wielce remasterowaną wersję nie wyniknie już zbyt wiele.
Mało co może zastąpić PSP jeśli chodzi o wygodę grania w przenośne gierki, ale to co potrafi PPSSPP - emulator PSP na Androida przeszło dzisiaj moje najśmielsze oczekiwania. Z ciekawości zainstalowałem i rozwaliło mnie odpalanie gry z PSP w 1920x1080 i przy idealnie płynnych 60 fps oraz praktycznie bez utraty jakości (a tak naprawdę gra wygląda lepiej niż na PSP). Jak oni to robią z grą która nigdy nie była przystosowana do takich rozdzielczości :o? Nic tylko zmajstrować sobie zewnętrzny kontroler z uchwytem i można PSP odłożyć na półkę.
Jest jakaś fajna strategia MMO która nie wymaga częstego logowania i nie jest podobna do nudnego Ogame?
@borysses: dzięki, ale nie mój styl. Była kiedyś fajna gierka x-wars się nazywała. Samemu się w niej projektowało statki a i mechanika była super, bo statki miały różne silniki o różnym zasięgu a rozrywka w sumie i tak polegała na walce o centralną galaktykę, bo tylko w niej można było wydobywać złoto. Miała tylko 1 wadę, zamiast czasu rzeczywistego wolałbym tury.
Niestety upadła.
Jeszcze lepszą grą rpg był x-fighter, ale twórcy dali kompletnie ciała ustalając cholernie trudne zasady już dla nowicjuszy i żadnego dobrego samouczka z tego powodu zaczęli się kisić we własnym sosie.
Syberie są przehajpowane. Przy Still Life i Postmortem bawiłem się lepiej.
Paza tym: Syberia 2 do wioski Jukoli > Syberia 1 > Syberia 2 od wioski Jukoli
@Kuraito: Czyżbyś przechodził z solucją? Ja tylko raz sięgnąłem po podpowiedź w TLJ i czuję się usprawiedliwiony nie dało rady wpaść na to osobiście a tylko metodą prób i błędów..
@Volkh: Jak zagadki są na metodę prób i błędów lub denerwujące albo nie mam pomysłu, to zaglądam, ale staram się zobaczyć jak najmniej, żeby nie popsuć sobie zabawy.
Na przykład wytrychy w Postmortem. xD Stwierdziłem, że chyba raczej nie będę się w to bawić.
Czasami też bywa, że nie zobaczę czegoś i nie widzę tego, dopóki się nie dowiem, że to tam jest.
Mam dziwny problem z modami do M&B, otóż ładuje mi się cholernie ciemna i z minimalnym kontrastem mapa strategiczna -wszystko inne jest perfect. Jest tak na 2 najpopularniejszych modach, ale w sumie nikt nie napisał, że z tym jest problem. Co może być przyczyną?
Ogłaszam wszem i wobec, że po sesji planuję przejść po raz pierwszy:
- Serię: Mass Effect
- Wiedźmina 2
- Fallout New Vegas
@Jezor: grałeś w F2, tylko nie pamiętasz.... A FOnline Reloaded? (;
Rozwijając: Zacznij od F2. Dlaczego? Jest dużo bardziej dopracowany i łatwiejszy niż F1. Dużo bardziej rozbudowany, więcej miejsca, przedmiotów, akcji, znajdziek, wszystkiego! Później, jak się spodoba podejdź do F1. Ono wymaga nieco więcej wprawy i cierpliwości w graniu.
-
Nie grałem w żadne ME, tzn trochę pograłem, ale spieprzyłem zaraz po wystartowaniu, więc muszę zacząć jeszcze raz... No biggie
-
Nie zgadzam się, że walka taka uber. Gra ma w chuj bugów. I to nawet kilka game breaking issues...
- No więc ja NIENAWIDZĘ FALLOUTA 3. Był dla mnie jak cios w japę. Dla mnie miłośnika F2. Z mojej ulubionej gry... Idealnego, izometrycznego, turn rpg zrobili kurwa shooter 3d! O New Vegas słyszałem pozytywne opinie (że klimat wraca, że dowcip wraca), więc zaryzykowałem... Co do dodatków... Fakt kupiłem Ultimate Edition i kurwa ile ja sprzętu na początek dostałem... NA CHUJ?! Przecież ma być ciężko.
Wszystko powered by XBOX360
Dzisiaj miałem okazję zoabczyć i przetstować prawdziwą konsolę nowej generacji a nie jakieś leciwe PS4 czy xBox ONE. Cena jest spora, bo 4000 zł. Konstrukcja sama w sobie jest jednak i tak godna polecenia, bo najnowszy sprzęt zmieścił się w małej i fajnej obudowie i nie hałąsuje jak fabryka.
@zskk Jak oni zrobili, że to bydlę jest tak ciche?
Jeśli Valve rzeczywiście opracuje wydajny system operacyjny do gier to w ciągu kilku lat wymiecie PSy i xBoxy. Coś jednak na razie cicho w tym temaci i być może jednak porwali się z motyką na słońce?
@zskk: @Wojnar:
Dla mnie marzeniem jest dystrubucja Linuxa do gier. Włączam PC i mam na niej tylko gry, a do pracy Windows. Niestety na razie nawet nie próbuję grać na Linuxie, po moich doświadczeniach okaże się, że muszę wgrać x sterowników i bibliotek aby zadziałało. Liczę na to, że Valve przygotuje dystrybucję która już będzie miała wszystko do grania.
Odpalenie Five Nights at Freddy`s w nocy na słuchawkach nie było najlepszym pomysłem. Włączyła mi się arytmia a teraz dyszę i czekam aż benzo zacznie działać.
Grałem w różne horrory ale ten poważnie odradzam ludziom z kłopotami ze zdrowiem zwłaszcza z serduchem.
Co myślicie po pomyśle uproszczenia craftingu w W3 do minimum tzn. do alchemii wystarczy tylko raz znaleźć składniki, potem się duplikuje.
- Wydaje mi się to bardzo dobrym pomysłem, bo zwłaszcza przy podstawowych miksturach do szału doprowadza chodzenie i szukanie składników.
- Teraz wokół zdobycia rzadszych składników mogą powstać fajne questy.
Problem jest taki, że mamy wielu miłośników craftingu.
@GeraltRedhammer: Raczej więcej zielarzy z szerokim wyborem tanich składników, a co drugi chłop na wsi powinien mieć duże ilości pospolitych na sprzedaż.
W sumie to mam nadzieję, że w W3 w questach będzie dużo polowania na potwory i będzie wymagało kombinowania. W2 bardzo dużo frajdy dawało mi polowanie na te małe potworki jak miałem niski poziom. Wymagało niezłego kombinowania, miało sens tylko z wabikami i petardami. Niestety późniejsze polowania już nie dawały takiej frajdy, bo przeciwnicy byli za słabi na poziom Geralta. Sęk tkwi w dobrej optymalizacji i polowaniach o różnym stopniu trudności.
@Vespera: No właśnie nie jest łatwy tylko nudny. Na pierwszym poziomie zabicie wilka wygląda identycznie jak na 50-tym bo wilk dostosowuje się do poziomu postaci. To powoduje, że nie czujesz, że twoja postać robi sie mocniejsza bo walki i tak cały czas tak samo wyglądają.
@GeraltRedhammer:
> Sęk tkwi w dobrej optymalizacji i polowaniach o różnym stopniu trudności.
God damn' it nygga. nawet nie wiesz jakim problemem jest balans potwory-bohater+umiejętności. Jest to bardzo często problem kluczowy dla rozgrywki i przez niego dużo rzeczy jest wycinanych w produkcji.
Największy problem występuje w MMO, gdzie poziomy postaci graczy są różne. Ehhhh... Mógłbym tak długo
Pierwsze recenzje pierwszego kontaktu z Wiesmakiem 3 nie nastrajają optymistycznie. Nawet na mocnej konfiguracji (i7-4770, GTX 980, 8 GB RAM) i z ustawieniami graficznymi poniżej maksymalnych ledwo da się grać płynnie. Brak teselacji, pikseloza w teksturach innych niż postaci...
Za 2 dni premiera odświeżonego Grim Fandango. Stawiam, że pojawi się w zatoczkach w ciągu 24h, bo tytuł będzie rozchwytywany. I liczę, że sterowanie będzie bardziej znośne, bo oryginał nie obsługuje myszki.
@Zian: Jeśli chodzi o EFMI To sterowanie zniszczyło grę. Nie dość, że była brzydka (w porównaniu z Klątwą niestety wyglądała jak gówno) to jeszcze przejście z pomieszczenia do pomieszczenia było katorgą. A znalezienie obiektów, z którymi można coś zrobić. ;__; Dramat.
@Kuraito: Co do sterowania. Wlazłem teraz na KAT celem sprawdzenia czy jest wersja z GOG i jeszcze nie ma, ale jest paczka starego GF z programem Xpadder, który symuluje myszkę i klawiaturę i można grać padem. I to jest pomysł. :)
Powstaje i można dofinansować projekt strzelanki, która wystawi piksele w wysokiej rozdzielczości. :]
STRAFE: https://www.kickstarter.com/projects/strafegame/strafe
Zwiastun daje radę.
Starpoint Gemini 2
Uwielbiam latać sobie statkami kosmicznymi, dlatego kupiłem Starpoint Gemini 2 i to był największy błąd. Trzeba kompletnie zawalić beta testy aby stworzyć tak nie intuicyjną grę. Pal licho, że jest całkowicie losowy handel, olać schematyczne misje, których zaprojektowanie zajęło godzinę. Pochrzaniony jest system dostosowujący poziom przeciwników do twojego poziomu. Nie ma miejsc niebezpiecznych i bezpiecznych nie wybierasz misji łatwych i trudnych, wszystko zależy od twojego poziomu, który wcale się nie przekłada na siłę ogniową twojego statku. Wbiłem 14 poziom, mam lekko ulepszony statek i ciągle ginę, bo czerwoni są zdecydowanie potężniejsi ode mnie. Niby w tym statku mogę zamontować jeszcze jedno działko, ale co z tego skoro nie wiem co zrobić żeby strzelało?(samouczek o tym milczy w ogóle to trudno nazwać go samouczkiem, tak samo jak nic nie mówią opisy podzespołów).
W mojej ocenie gra jest na etapie alfy, ale recenzeci jakoś o tym nie piszą i dają jej całkiem dobre noty 7/10 i 8/10 co powoduje później frustrację naiwniaków takich jak ja.
Miałem nadzieję na Mount & Blade w kosmosie, dostałem jeden wielki niegrywalny chłam.
@GeraltRedhammer: mi się marzy freelancer nowy :P taki z wiekszym swiatem i dynamiczną ekonomią. eh. w sumie na tym polega eve online. ale nie chce sie za nie zabierac bo juz w ogole umre :D