gorzkie żale totalnego przegrywa życiowego xD
http://samotnezycie.blogspot.com/2014/07/powrot-do-pustego-domu.html
@Analfabeta: A myślałem, że widziałem już wszystko w internecie, a tu się okazuje że Minecraftowe dzieci nauczyły się podmieniać audio w filmach...
Siedzi Stalin u siebie w gabinecie, pali fajkę. Dzwoni do niego sekretarz i mówi:
- Towarzyszu Stalin, przyszedł do was człowiek, który twierdzi, że potrafi przepowiedzieć przyszłość.
- Rozstrzelać - odpowiada Stalin, odkłada słuchawkę i myśli:
- Ech, ci oszuści... Jakby znał przyszłość, toby tu nie przyszedł.
Dziś 45 rocznica lądowania na Księżycu, nigdy nie zapomnimy Neil Armstronga, Buzz'a Aldrina i tego trzeciego...
http://www.reddit.com/r/WeAreTheMusicMakers/comments/2avhy2/every_day_i_look_at_my_local_craigslist_for_a/
x-post :> Basista marzenie ;P
@borysses: tylko na tych, którzy noszą psa w wiadrze. I nie mogą stać bo kręci im się w głowie. I nie mogą jeździć, bo rzygają. I w trakcie koncertu potrzebują mamy do zmiany pieluch i karmienia.
Ale przecież w zamian jest "serious bass action" :D
@akerro: a to nie, ja zawsze rowno a nawet mniej czasu pracowalem ;) po prostu zoptymalizowalem sobie srodowisko tak, ze bylem w stanie robic wiecej niz reszta 5 osobowego zespolu razem wzieta :P
@zskk: w poprzedniej robocie parę razy zdarzyło mi się zostać po godzinach bo jakieś dedlajny nie świetnie. Niestety paru klientów się rozbestwilo i zaczęło przychodzić za 5 szósta. Szefikowi to pasowało. Hajc się zgadzał a sam jako ze w trakcie rozwodu to miał wyjebane na życie prywatne. Po miesiącu zauważyłem ze nadgodziny nie zostały uwzględnione w wypłacie co mu powiedziałem. On na to ze to moja wina ze nie zamykamy o 6tej bo za wolno pracuje (ciekawe jak np w 5 minut zaprojektować katalog, wydrukować 100 sztuk, pociąć i zszyc). To mnie wkurwilo ostro powiedziałem mu żeby się pierdolil i nazarlem się kwasów.
O północy zawitał do mnie na chatę błagać żaby go ni zostawić, zebym chociaż dał z tydzień wypowiedzenia czy coś. Ja juz latałem dosyć wysoko i empatycznie zgodziłem się.
Następnego dnia stwierdziłem,że to nie ma sensu bo pokazalbym słabość. Zarzuciłem jeszcze połówkę na rozruch i tydzień spędziłem na katowaniu się wszystkim co ryje beret.
Więcej u niego się nie pokazałem. ale referencje wystawił mi zajebiste :)
Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub: - Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn: - Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak: - Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn: - OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka.
Slązak: - Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie.
Slązak: - Dobra. Nalej wody do pełna.
https://www.youtube.com/watch?v=RylxBtEM0sI&list=RDkF5HsIpH5qY&index=2
ukele techno na grzebieniu i pałeczkach do sushi. Po więcej zapraszam do g/gitara
Przyjechał nowojorski Żyd do Jerozolimy. Poszedł pod ścianę płaczu. Modlił się, modlił, aż tu nagle zgłodniał. Patrzy w lewo: "McRabin", patrzy w prawo: "Jewish Hat", patrzy za siebie "JewWay". Za mało koszerne - pomyślał sobie i zaczął szukać czegoś odpowiedniego.
Napotkany stary Chasyd poradził mu, żeby poszedł do najbardziej żydowskiej knajpy, jaką widział świat: do "Karty Płaczu Abramowicza". Żyd jak usłyszał tak zrobił i już po kilku chwilach znalazł się w u progu lokalu.
Wchodzi, patrzy, a tu ciemno, brudno i obskurno. Zamiast stołów stare beczki, zamiast krzeseł stare pudła, bar zrobiony ze starej sklejki i z wyjątkiem Abramowicza nikogo nie ma. Stary Żyd podchodzi do niego i się pyta:
- Co macie dobrego do jedzenia poczciwy Abramowiczu?
- A mamy "Przysmak Jerozolimski"...
- A za ile?
- Za 1000 dolarów.
- Tak drogo? A coś tańszego?
- Za 800 "Przysmak Rabina"...
- Ojojoj... A coś jeszcze tańszego?
- Za 500 mamy "Potrawkę Chasydzką"...
- Ajwaj! A co macie najtańszego?
- Kanapkę po Żydowsku za 100 baksów...
- Kanapka za 100 baksów? To z czego wy robicie tę kanapkę poczciwy Abramowiczu?
- Pokaż ukrytą treść Z czystej chciwości... Pokaż ukrytą treść Stary żyd zapłakał. Był w domu...
@newinuto: jak się bliżej przyjrzeć to można odnieść wrażenie, że na tym drzewie widać jego kontur i mordkę :D
koleś przebrał się za goryla, poszedł do zoo, został postrzelony środkiem usypiającym przez weterynarza, który myślał że goryl uciekł ze swojego terytorium
@Volkh: hehehe dużo lepiej teraz ;D
In fact, zoo management explained on Thursday that during the course of the exercise the vet accidentally released the tranquilliser dart into the leg of a zookeeper who was in the empty enclosure with him.