@duxet: Zablokowałeś też tryb nocny widzę :/
...o już działa, szybki jesteś. W 8 sekund naprawiłeś. Drutex na prezytęta!
@Analfabeta: Cza odświeżyć to zadziała
Pokaż ukrytą treść test edytowania: @duxet chapie dzidę po same kule➜ ~ uname -a
Linux botnet 4.0.1-1-ARCH #1 SMP PREEMPT Wed Apr 29 12:00:26 CEST 2015 x86_64 GNU/Linux
Beka. Mogę kasować swoje odpowiedzi na wpisy (chyba) ale edytować nie mogę.
Duxet > Druxet > Djukset > Diuk Seth.
PRZYPADEK? NIE SĄDZĘ!
update-grub znajduje mi tylko windoza (co ciekawe, jest to 7 a widzi jako viste); w jaki sposob wyszukac linuxa (jest na tym samym dysku, tylko innej partycji)? Czy musze dodac wpis z nim recznie?
[root@manjaro /]# update-grub
Generating grub configuration file ...
Found background: /usr/share/grub/background.png
/run/lvm/lvmetad.socket: connect failed: No such file or directory
WARNING: Failed to connect to lvmetad. Falling back to internal scanning.
Found Windows Vista (loader) on /dev/sda4
done
https://www.behance.net/gallery/23090755/Biedronka-rebiedring nie ma to jak proponować zamianę słabego loga na słabsze.
Książki przeczytane w 2015 r:
9.Kroniki Królobójcy (tom 1 i 2), Patrick Rothfuss - całkiem świeże fantasy z jedną irytującą cechą: im dalej, tym gorzej. Mamy więc genialnego chłopca, który w tragiczny sposób traci rodzinę a potem obserwujemy jego dorastanie (bezdomny obdartus w wielkim mieście) i młodość (geniusz na umiwersytecie). Cały czas szuka morderców swoich rodziców i mysli o zemście. Fajnym zabiegiem jest zastosowanie drugiej linii czasowej: główny bohater jest karczmarzem w zabitej dechami wsi i opowiada swoją historię życia. Do pewnego momentu kupowałam motyw "genialnego dziecka". Nasz główny bohater - Kvothe - umie grać, śpiewać, zna magię, chemię, kilka języków, umie leczyć, walczyć i wspinać się po dachach. Ale w końcu przeżywa swój pierwszy raz z seksualnym demonem (coś w stylu sukkuba), który zabiera go do magicznej krainy i uczy całej miłosnej wiedzy... No to już było dla mnie za wiele. Zrobiła się z niego taka wszystkowiedząca Mary Sue. Ale najbardziej irytujący jest wątek miłosny. Kvothe mógłby mieć wiele dziewczyn, ale oczywiście musiał wybrać tą, która jest najbardziej niedostępna i wpadł we friendzone. Jego ukochana to luksusowa prostytutka, która oferuje bogatym panom coś w rodzaju "girfriend experience", bierze hajs i znika, kiedy sprawy zaczynają iść nie po jej mysli. Pragnie też zostać artystką, znajduje więc tajemniczego mecenasa, który oferuje jej wsparcie. W zamian tłucze ją dla zabawy, ale jej zdaje się to nie przeszkadzać. Ostatnio dziwki i sadyzm wzbudzają we mnie obrzydzenie, więc kończyłam lekturę lekko zniesmaczona. Szkoda, bo zapowiadała się fajna historia, a wyszło tak, jakby autor powiedział sobie: od tego momentu wrzucamy dupczenie i makabrę, będzie spoko. Nie jest spoko i nie będę czytać dalej, chociaż trzeci tom jest napisany z perspektywy innej postaci.
@Vespera: mam podobne odczucia. Kvothe to zdecydowanie odzwierciedlenie snu każdego wycofanego społecznie nastolatka. Przystojny, wszechstronnie utalentowany, skrzywdzony przez los ale walczący zaciekle, każda panna jego oprócz tej, za którą goni i zapewne w końcu po raz n-ty odnajdzie i wreszcie definitywnie uratuje. Dlatego pewnie książka tak bardzo się podoba. Mi czytało się przyjemnie póki akcja działa się na uniwersytecie. Potem te ziszczenia mokrych snów 14latka były zbyt komiczne (jak przerwa w treningu sztuk walki żeby się pobzykać z panią instruktor).
@Runcheinigal: Mordo złota, znowu zwalam się na matkowiznę. Browarek we Wro? Będę też w Krak jak coś :)
@borysses: Nie do końca i niekoniecznie. Dalej jestem zwolennikiem dostępności używek naturalnych, ale kwestia tego że jeżeli wszystko jest dla ludzi, i różne pierwotne jaskiniowce mają używki, a nie popadają w nałogi, to co jest z nami nie tak albo z naszą cywilizacją skoro, tak łatwo popadamy w uzależnienie, jak oni od cukru?
Dobra jaja se robię ;D
Kurwa, nie wiem, ja po prostu zaczynam się staczać przez alko, wcześniej bywało ostro ale to zgubiłem, każda używka i UZALEŻNIENIE jest złe. To kwestia zdania świadomości kiedy używka zaczyna być nałogiem.
Nałogiem- słowo klucz. Pamiętaj. Ja wciągałem włada od 17 roku życia do 21 "okazjonalnie", potem zacząłem częsciej, itp. itd,. Tak to jest. Kwestia jak często się sporzywa. Wyjątkiem jest oczywiście zielone, co potwierdzam bo po dwóch- 2,5 latach palenia do "zgona" praktycznie co dzień, mogłem z dnia na dzień odłożyć na ok 8 miesięcy (też dziwi mnie brak reakcji fizjologicznej), bo syndrom amotywacyjny mnie zaczął wkurwiać :)
@borysses: A alkohol tak jak fajki to świństwo usankcjonowane kulturowo, więc jako używki naturalne i odnośnie do tego co wcześniej pisałem, jest też u mnie na czarnej. Ale nie jestem za obostrzeniami, wręcz przeciwnie, uważam że to więcej dobrego zrobi- wyjątek robię dla tytoniu-tego powinno się zakazać- za łatwo uzależnia i wchodzi na codzienność, a to dlatego że nie upośledza funkcji poznawczo motorycznych- szatańska używka.
Gorszy jest tylko wład- ale to syntetyk- czyste zło.
Piszę to ja: Palacz (1.5-2 paczki dziennie), ćpun (jak na razie były), alkoholik (drugie- trzecie stadium).
O kurwa, panna od sprawdzania promieniowania wody w miastach na odległość (wahadełko ftw kufffa) odpisała mi na gównoplusie :X
Zaczyna się pozytywnie:
W jaki sposób "uzdatniający preser" będzie uzdatniać wodę skoro to będzie tylko zwykła podkładka pod kubek?
promieniowanie pozytywne na ponad +110 w ciagu kilku godzin uzdatni wode
XDXDXD <-- to jest bekowy stułbiopław
Właśnie dostałem informację od administracji Wykopu, że Spółdzielnia Inwalidów Świt chce mnie pozwać za ten tekst:
http://www.wykop.pl/link/2485089/jak-wyciagnac-pieniadze-od-panstwa-za-fikcyjna-prace/
Żeby było śmieszniej ten sam tekst na Strimoidzie dostał więcej wykopów:
https://strm.pl/c/ZWDMP5rp/jak-dostawac-pieniadze-od-panstwa-za-nicnierobienie
Na razie podałem im swój e-mail i czekam na oficjalne pismo z prośbą o sprostowanie. W tym czasie poprosiłem też moderację o nieznaczną edycję tekstu, bo mogliby się przyczepić niektórych słów.
Jakieś porady prawnika?
https://strm.pl/c/ZWDMP5rp/jak-dostawac-pieniadze-od-panstwa-za-nicnierobienie
@Runcheinigal:
No właśnie o to chodzi, żeby jednak mnie pozwali :-) Zrobi się szum i więcej osób się dowie.
@GeraltRedhammer: To chyba trzeba by jeszcze gdzieś pospamować Twoją Trescią. Może jakiś fanpage; Oszuści i wyłudzacze- Lubię to! xD
Dzień dobry. Jestem Daniel. Jestem alkoholikiem. Piję od dwunastu lat, od 10-8 ostro.
Mój problem alkoholowy,niszczy mi życie,zaburza ocenę sytuacji i powoduje że wikłam się w złe życiowo sytuacje, oraz nie robię tego co powienienem zrobić i by było dla mnie dobre.
Czy mogę tak?Tutaj? Czykotośmajeszczetakiproblem?
@Runcheinigal: Myślałem że to bardziej chermetyczne środowisko. No bo w sumie co mi to da? Pójdę i powiem że chleję, a potem milion "świadectw" że "ja, mam gorzej,..) ://
@Runcheinigal: Moja recepta to praca. Lubię alkohol, kiedyś piłem go dużo, myślałem, że za dużo ale to się zmieniło i cholerka nie mam kiedy go pić, bo ciągle praca albo dziecko.
A jak nie praca to proponuję trzymać się tylko jednej zasady i po prostu nie pić jak się jest samemu.
Dodałem treść do grupy g/wtf https://strm.pl/c/JWzBzAWN/promieniowanie-wody-w-polsce-warszawa-krakow-wroclaw-i-inne-cz-12
Chciałem ją usunąć, bo stwierdziłem, że do g/beka lepiej się nadaje, ale:
Nie mogę usunąć (nic się nie dzieje jak potwierdzam)
Nie mogę edytować (404)
Nie mogę zmienić miniaturki (404)
Minęło 180 milionów lat. Na Ziemi rosną nieznane dziś rośliny, a kontynenty nie przypominają już niczego, co nasunęłoby nam jakiekolwiek skojarzenia. Przetrwały tylko owady i to także bardzo odlegle spokrewnione z naszymi obecnymi współlokatorami. Kometa, która uderzyła w Ziemię 10 milionów lat temu całkowicie zmieniła jej atmosferę i zmusiła ziemskie życie do bardzo dynamicznej adaptacji.
Samotny Voyager ciągle mknie przez kosmos.
@Kaba___JK: @akemo: @Kaba___JK:
A zastanawialiście się kiedyś co by było gdyby kometa która doprowadziła do zagłady dinozaurów nigdy nie uderzyła w Ziemie? Może dinozaury by na drodze ewolucji zaczęły mądrzeć i powstałaby rasa jaszczuroludzi. d:
@Deykun: A może tak było i teraz to właśnie dinozaury, a nie maszyny stoją za Matrixem, w którym żyjemy.
Miałem dzisiaj tragiczny dzień, więc w drodze do domu zaimprowizowałem sentymentalny wiersz o przemijaniu.
Prawdziwych dinozaurów już nie ma,
kres zastał je tam, gdzie padł komety cień.
Jurrasic Park to hollywoodzka ściema,
naiwny, choć przepiękny, mokry sen.
I nie oceniaj ich,
bo ich nie znałeś.
Tych, dla których tysiąc lat,
to tylko jeden dzień.
Gówniarzu.
Co ty w ogóle wiesz o życiu,
w atmosferze tak bogatej w tlen?
@Kaba___JK: uważam, że owszem moglibyśmy bardziej się skupić na przygotowaniu rozwiązań na scenariusze apokaliptyczne