
moja obecna pozycja w pracy to dev, ale z racji ze wczeasniej bylem testerem to pomagalem w procesie zatrudniania nowego testera i teraz z nim wspolpracuje, tzn głównie robię mu review testów automatycznych
i po jakichs nwm chyba 3 miesiacach jego pracy zaczynam sie irytowac xd bo tym ma wyjebane jajca na ta robote i wgl. ja nie wiem jak kurwa QA moze miec wyjebane, przeciez to sie z definicji kłóci... tester powinien byc skrupulatny pod krawatem do pracy przychodzic spodnie wyprasowane w kantke, a nie "aaa jest jakis bug? a to zgłoszę jire i wyjebane, nikomu nawet nie bede mowil" (sytuacja autentyczna).
obv nie chce nikogo podpierdalac do szefostwa ale wydaje mi się że wgl gnojek zarabia wiecej ode mnie tak na marginesie xdddd w kazdym razie nie wiem co robic, bo generalnie zawse wychodzilem z zalozenia ze jak ktos odpierdala maniane w pracy to mnie to nie obchodzi, unless nie wplywa to na wykonywane przeze mnie obowiazki (jesli ma mnie to obchodzić to proszę, zapłaćcie mi więcej). ale tu po prostu mnie kurwa nerwica bierze że jest np jakiś bug znaleziony ale nie jest zgłoszony bo mu się nie chciało... co noc sa uruchamiane autaomtyczne testy u nas i jak mnie nie bylo tydzien to autoamty wyłapały z 5 bugow, na ktore on nawet łaskawie nie spojrzał tylko jak ja przyszedłem to od razu 5 hotfixow przed releasem trzeba bylo robic

@zryty_beret: 1 - zupełnie nie wierzę, że coś takiego zadziała. mówię mu np żeby spisywał te automatyczne testy które failują gdzieś to dopiero za 3 razem to zrobił i to w najbardziej leniwy sposób
2 - mógłby to być nadmiar informacji, gdyby nie to, że pracuje już tu 3 miesiące i ten nadmiar powinien już nie być nadmiarem
3 - dla mnie dyskretna rozmowa z hr to jest doslownie podpierdalanie wlasnie i ze wzgledow ideowych tego nie zrobie xd
4 - tak

moja obecna pozycja w pracy to dev, ale z racji ze wczeasniej bylem testerem to pomagalem w procesie zatrudniania nowego testera i teraz z nim wspolpracuje, tzn głównie robię mu review testów automatycznych
i po jakichs nwm chyba 3 miesiacach jego pracy zaczynam sie irytowac xd bo tym ma wyjebane jajca na ta robote i wgl. ja nie wiem jak kurwa QA moze miec wyjebane, przeciez to sie z definicji kłóci... tester powinien byc skrupulatny pod krawatem do pracy przychodzic spodnie wyprasowane w kantke, a nie "aaa jest jakis bug? a to zgłoszę jire i wyjebane, nikomu nawet nie bede mowil" (sytuacja autentyczna).
obv nie chce nikogo podpierdalac do szefostwa ale wydaje mi się że wgl gnojek zarabia wiecej ode mnie tak na marginesie xdddd w kazdym razie nie wiem co robic, bo generalnie zawse wychodzilem z zalozenia ze jak ktos odpierdala maniane w pracy to mnie to nie obchodzi, unless nie wplywa to na wykonywane przeze mnie obowiazki (jesli ma mnie to obchodzić to proszę, zapłaćcie mi więcej). ale tu po prostu mnie kurwa nerwica bierze że jest np jakiś bug znaleziony ale nie jest zgłoszony bo mu się nie chciało... co noc sa uruchamiane autaomtyczne testy u nas i jak mnie nie bylo tydzien to autoamty wyłapały z 5 bugow, na ktore on nawet łaskawie nie spojrzał tylko jak ja przyszedłem to od razu 5 hotfixow przed releasem trzeba bylo robic

@Deykun: no api jest jedna z funkcjonalnosci, ktore nalezy testowac i utrzymywać, bo 90% obiektow jest tworzonych przez api. nie mozna tego nie umieć obsługiwać
@zryty_beret: no wlasnie nie martwie sie o prace zespolu glupi bocie !Pokaż ukrytą treść ale martwie sie tym ze mnie to frustruje
1 - co mu powiem? ej, opierdalasz sie? xd
2 - no wlasnie pol czasu pracy spedzam na tłumaczeniu mu rzeczy, a on ciagle nie pamieta bo nie zapisuje sobie niczego, nawet jak mu wprost mowie zeby wpisal to do dokumentacji
3 - no nie chcę go popdpjerdalac xdddd
4 - to ja bralem udzial w tej rekrutacji xd

moja obecna pozycja w pracy to dev, ale z racji ze wczeasniej bylem testerem to pomagalem w procesie zatrudniania nowego testera i teraz z nim wspolpracuje, tzn głównie robię mu review testów automatycznych
i po jakichs nwm chyba 3 miesiacach jego pracy zaczynam sie irytowac xd bo tym ma wyjebane jajca na ta robote i wgl. ja nie wiem jak kurwa QA moze miec wyjebane, przeciez to sie z definicji kłóci... tester powinien byc skrupulatny pod krawatem do pracy przychodzic spodnie wyprasowane w kantke, a nie "aaa jest jakis bug? a to zgłoszę jire i wyjebane, nikomu nawet nie bede mowil" (sytuacja autentyczna).
obv nie chce nikogo podpierdalac do szefostwa ale wydaje mi się że wgl gnojek zarabia wiecej ode mnie tak na marginesie xdddd w kazdym razie nie wiem co robic, bo generalnie zawse wychodzilem z zalozenia ze jak ktos odpierdala maniane w pracy to mnie to nie obchodzi, unless nie wplywa to na wykonywane przeze mnie obowiazki (jesli ma mnie to obchodzić to proszę, zapłaćcie mi więcej). ale tu po prostu mnie kurwa nerwica bierze że jest np jakiś bug znaleziony ale nie jest zgłoszony bo mu się nie chciało... co noc sa uruchamiane autaomtyczne testy u nas i jak mnie nie bylo tydzien to autoamty wyłapały z 5 bugow, na ktore on nawet łaskawie nie spojrzał tylko jak ja przyszedłem to od razu 5 hotfixow przed releasem trzeba bylo robic

żebym ja testera musiał pouczać że jak coś ci nie przechodzi przez API to od razu wklejasz request i response zamiast męczyć dupe przez 30 minut jakims pytaniem naokoło.....

moja obecna pozycja w pracy to dev, ale z racji ze wczeasniej bylem testerem to pomagalem w procesie zatrudniania nowego testera i teraz z nim wspolpracuje, tzn głównie robię mu review testów automatycznych
i po jakichs nwm chyba 3 miesiacach jego pracy zaczynam sie irytowac xd bo tym ma wyjebane jajca na ta robote i wgl. ja nie wiem jak kurwa QA moze miec wyjebane, przeciez to sie z definicji kłóci... tester powinien byc skrupulatny pod krawatem do pracy przychodzic spodnie wyprasowane w kantke, a nie "aaa jest jakis bug? a to zgłoszę jire i wyjebane, nikomu nawet nie bede mowil" (sytuacja autentyczna).
obv nie chce nikogo podpierdalac do szefostwa ale wydaje mi się że wgl gnojek zarabia wiecej ode mnie tak na marginesie xdddd w kazdym razie nie wiem co robic, bo generalnie zawse wychodzilem z zalozenia ze jak ktos odpierdala maniane w pracy to mnie to nie obchodzi, unless nie wplywa to na wykonywane przeze mnie obowiazki (jesli ma mnie to obchodzić to proszę, zapłaćcie mi więcej). ale tu po prostu mnie kurwa nerwica bierze że jest np jakiś bug znaleziony ale nie jest zgłoszony bo mu się nie chciało... co noc sa uruchamiane autaomtyczne testy u nas i jak mnie nie bylo tydzien to autoamty wyłapały z 5 bugow, na ktore on nawet łaskawie nie spojrzał tylko jak ja przyszedłem to od razu 5 hotfixow przed releasem trzeba bylo robic

Daily Duotrigordle #504
Guesses: 35/37
1️⃣4️⃣ 0️⃣7️⃣ 0️⃣4️⃣ 0️⃣9️⃣
1️⃣0️⃣ 2️⃣5️⃣ 2️⃣4️⃣ 3️⃣1️⃣
2️⃣6️⃣ 1️⃣1️⃣ 0️⃣5️⃣ 1️⃣2️⃣
1️⃣5️⃣ 1️⃣6️⃣ 2️⃣7️⃣ 1️⃣7️⃣
2️⃣8️⃣ 1️⃣8️⃣ 3️⃣2️⃣ 1️⃣3️⃣
1️⃣9️⃣ 0️⃣8️⃣ 2️⃣0️⃣ 0️⃣6️⃣
3️⃣0️⃣ 2️⃣1️⃣ 2️⃣2️⃣ 2️⃣3️⃣
3️⃣3️⃣ 3️⃣4️⃣ 2️⃣9️⃣ 3️⃣5️⃣
https://duotrigordle.com/

7 rano - wyłapałem wolniejsze query na testowym serwerze z nocnego uruchomienia automatycznych testów
8 rano - dostałem pochwałę od PMa
dalej mogę już nic dzisiaj nie robić :]

@kakabix: w sumie dużo xd Julia Wieniawa czasami dobrym hitem zapuści xd lubię też polski rap czasami też (Kizo np, Pezet czasami xd a i nawet czasami jakiegoś totalnego łaka typu bedopies se puszczę). ostantiio lubię też starszych rzeczy słuchać więc Shazza weszła jak złoto, Peja to chyba niezły mainstream cnie? a lubię bardzo.

@rakkenroll: zapraszam serdecznie, wg mnie to bardzo miłe miasto pod względem bezpieczeństwa i zieleni i tempa życia, szkoda że są turyści tho i że komunikacja publiczna jest tak droga, ale wszystko jest blisko, więc da się chodzić z buta, no i jest dużo miejsc pracy, ale w sumie od jakiegoś czasu to mieszkania są praktycznie tak drogie jak w warszawie

@Deykun: nie, bardzo lubię to miasto, zresztą chyba idę na magisterkę z jakiegoś gównokierunku humanistycznego z ciekawości, poza tym mam tu dobrą pracę i dom rodzinny niedaleko

ehhh pisalem ten egzamin w czwartek i kurwa nwm tak napisalem na cos w przedziale 40-60% ofc zdanko od 50% wiec siedze od tego czwartku jak zjeb i odswiezam w kolko usosa kill me pls

ehhh pisalem ten egzamin w czwartek i kurwa nwm tak napisalem na cos w przedziale 40-60% ofc zdanko od 50% wiec siedze od tego czwartku jak zjeb i odswiezam w kolko usosa kill me pls

Ściągnąłem sobie jakieś darmowe graficzki i patrzę, co potrafię zrobić, ale nie mam jakoś pomysłu, co w tej gierce miałoby się dziać

@sens: do czego akurat czatgpt sie mega moze pryzdac to do szybkiego budowanhia dialogow do takiego rpg wgl ludzie sobie chwala aranzowanie sytuacji z czatem i grnaie z nim w rpg