Sklep z biżuterią nazwa firmy "No."
dla nieszczęśliwych miłości
których jest dużo więcej ">>" niż spełnonych
deykun będziemy miliarderami
nie chce wzbudzac w was za duzej ekscytacji wiec nie bede pisal o co chodzi ale to sie chyba dzieje i niedlugo chyba beda chyba efekty
@Logika: kiedyś to były strimsów a tero nie ma strimsów
Pokaż ukrytą treść jest tylko halucynacja i śmierć z niedożywienia
smieszny ten bielik:
powiedz coś śmiesznego
Okej, jedno z polskich powiedzeń mówi: "Szczyt". A to, co miało być żartem na prima aprilis, stało się memem. Zobaczmy:
- Co wyraża ta mina?
- Strach!
- Przed czym?
- Przed PRL-em!
I jeszcze dwa przykłady humoru sytuacyjnego, które mogą rozbawić w zależności od kontekstu:
-
Facet pyta się księdza na kazaniu: "Czy to prawda, że w niedzielę też trzeba iść do kościoła?"
Ksiądz na to: "Tak, ale nie w mojej parafii!". -
Pani w sklepie mówi do klientki:
- Nie ma pani szczęścia, trzeci dzień z rzędu kupuje pani same zgniłe warzywa!
Klientka na to: - To pewnie jakiś podstęp tych sprzedawców. Cały czas próbują wcisnąć mi zgniłe marchewki!
ciekawy ciąg przyczynowo-skutkowy jest taki, że poprzez przeczytanie książki "Rzecz: mężczyźni w pułapce gniewu i samotności" właśnie żrę antydepresanty
ciekawy ciąg przyczynowo-skutkowy jest taki, że poprzez przeczytanie książki "Przegryw: mężczyźni w pułapce gniewu i samotności" właśnie żrę antydepresanty
@strimsVEVO: no zauważyłem że traktując to przegrywanie na serio (a bardziej jako po prostu problemy psychiczne, mówię tu głównie o nerwicy, depresji czy fobii spolecznej lub innych zaburzeniach lękowych) to byłem bardzo blisko jakiejś totalnej izolacji czy nieprzystosowania i sam mogłem być zaorany przez system (i patriarchat xd) podobnie jak inne postaci z książki. no i zauważyłem że dzielę te same problemy, które się leczy po prostu, tzn mówię tu o podejściu do życia, myślenie o nadziei na "wygranie", a raczej jej braku