Coraz bardziej dołuje mnie tabloidyzacja internetu i wypoku. Pod artykułami zamiast merytorycznych komentarzy są tylko przytyki do inteligencji osób coś niepopierających, lub nie. Nie ma żadnej analizy plusów i minusów. Ludzie walczą zaciekle o coś, nie mając żadnego pojęci o co w tym chodzi, ważne żeby pojechać po ciemnogrodzie lewackim lub prawackim.
Swoją drogą, czemu się skończyła jakoś ta akcja z g/CentrumDowodzenia ?
W sumie wiem że większość mnie pobanowała i nie lubi, ale jednak miałem cichą nadzieję na nominację ;_;
Fajne to było.
Ech, a to pamiętacie, wszyscy myśleliśmy że świat zmieniamy, że rewolucja, że będzie wreszcie lepiej i normalność w polskim internecie agregatów treści, taka piękna Zimna Wojna między Strims i Wykop sie zapowiadała,..
Teraz jak na to wszystko patrzę i przypominam sobie swoje jeszcze rozsądne i ogarnięte komentarze, Treści i Wpisy, to wiem że miałem rację. Patrząc z perspektywy czasu, znowu widzę że wszystko było obliczone na rozbicie, "pokawałkowanie" zgranej i doskonale funkcjonującej społeczności Wykop.pl. Potem był Strims.
Teraz tak na dobrą sprawę nie ma już nic. A przepraszam, jest jeszcze- podkreślam jeszcze Strimoid, resztkami sił- można pisać co się chce, nie ma bana, zasady proste, ale kogo już to teraz obchodzi?
Jak bardzo Nas rozbili? Ilu najrozsądniejszych, najbardziej udzielających się konkretnie, najbardziej kreatywnych, twórczych i dających coś od siebie internautów rozeszło się po całym internecie.
Co się stało ze społecznością? Oczywiście istnieje. Większość jest na Wykopie i stara się trzymać język krótko- bo inaczej ban. Pięknie Was wytresowali. Reszta ma inne konta. Stare zgranie, społeczność, nicki, już praktycznie nie żyją, tylko czasem ktoś "legendy" komuś o czymś opowiada.
Czas zgranej społeczności, uznanych i znanych autorytetów, przepadł bezpowrotnie.
Dlaczego tak się stało, ile na tym straciliśmy, czyja to wina?
Moje odpowiedzi są proste: bo komuś bardzo na tym zależało i celowo do tego doprowadził, straciliśmy społeczną siłę przebicia, to wina użytkowników że do tego dopuścili.
Ale ostatecznie każdy może rozumieć to wszystko po swojemu.
@GeraltRedhammer: Syjon potem, teraz jest tylko dalszy ciąg apokalisy.
Kiedy ona się dopełni i wszyscy godni, konkretni i prawi zobaczą ogrom zniszczeń, a będą naznaczeni literą S, wtedy dopiero ujrzą bramy nowego portalu, Jerusalem, dla ocalałych i prawdziwych użytkowników.
Wtedy gdy zagrzmi ostatnia trąba i ostatnie wolne serwery padną, a wszystkie szyfrowania wiernych polegną i każde IP będzie znane każdemu, a każdy każdemu będzie skrycie wrogiem w obawie o bana i oskarżenie. Gdy nastanie czas gdzie prawak prawakowi, gej gejowi, korwinista zaświadczy przeciw Królowi, gdy ogień ze stalowych rur, będzie stanowił o ładzie i porządku.
Wtedy dopiero nielicznym i wybranym dane będzie ujrzeć Syjon.
#KaplicaWielkiegoDzika #InternetowSekta #PrawdziweNoweObjawinie #WcaleNieJestemSzalony
@spam_only: @duxet, albo @zssk, będą wiedzieć. Dlaczego w ogóle nie ma jakiegoś ficzera do tego, albo coś?
Czemu jest tak że:
- Ziemniaki, zupa, wino- najlepiej smakują jak są gorące, albo ciepłe
- Surówka, szampan, różne napoje- najlepiej smakują jak są zimne.
Od czego to zależy, dlaczego tak jest, czy istnieje jakieś logiczne wyjaśnienie?
@Runcheinigal: Żaden bawarski tylko ogólno niemiecki. Glühwein to glühwein pod tą nazwą jest znany w całej chyba Europie, nawet w Lidlu w Polsce jest tak sprzedawany. Grzaniec to może być też piwo a glühwein jest jednoznaczny.
@Volkh: Czyli tak na nasze, to po prostu grzane wino- tylko w jednym niemieckim wyrazie z umlautem w środku,.. chm, to chyba jednak wolę polską wersję (stop germanizacji).
Po początkowym szoku wszystko wraca do normy. Charlie Hebdo atakował wszystkie religie (ale zawsze w słusznej sprawie), napastnicy nie mieli nic wspólnego z islamem, a atak na sklep koszerny to antysemityzm. http://m.cdn.blog.hu/pi/piroslapok/image/illusztracio/nothing_to_see_here_south_park_barbrady_policeman_nincs_semmi_latnivalo.jpg
@Prospero: A niech ta pseudocywilizacja zachodu ginie skoro białego człowieka stać tylko na marsz z kredkami.
Zajebałem ostatnio na fazie w barze jednemu koleżce(znaczy przed barem)- uczciwa solówa była. No że byłem napity to źle utrafiłem i mi skóra na kostce 4 palca pękła (ale wygrałem, bo to ja go trzymałem niedzwiadkiem żeby się uspokoił).
Minął czas- błąd nie zszyłem skóry na knykciu. Zrosło się. Ale robi mi się bliznowiec- lipa. będzie nieestetycznie wyglądało (wstrętna sina blizna) ;_;
Kurwa! Czemu nie mogę mieć takiej jakiejś pięknej blizny zawsze jak w filmach? Jak w Conanie, albo jak Geralt?! Przecież dbałem, czyściłem, myłem, spirytusem polewałem, co zabrudzenie,... :<<<
@borysses: Może jednak się lepiej ożeń. To na pewno wtedy nie będziesz miał takich lipnych przygód
A co jeśli Sylwester służy do tego, żeby zresetować Matrixa, tak jak robili to na filmie, i tak naprawdę cały czas mamy 2014? Maszyny zadbały o to, żebyśmy wszyscy byli pijani i żeby było głośno, bo wtedy łatwiej zrobić to tak, by nikt nie nabrał podejrzeń. Co roku ta myśl przeszywa mój mózg niemal w ostatniej chwili, a potem mnie resetują i tak już siedemset razy.
@Kaba___JK: ale różnica czasu, a ci z już zresetowanym matriksem mogą oddziaływać z tymi z niezresetowanym jeszcze matriksem a to mogłoby powodować różne anomalie, albo nie daj Boziu, niewyłapane wyjątki.
W ciągu 24h zepsuły mi się trzy perfekcyjnie sprawne komórki.
Pierwsza, smartfon - moja wina. Przewróciłem się na lodzie z nim w kieszeni. Bez uszkodzeń na zewnątrz, ale nie działa.
Druga - Nokia E52. Korzystałem z niej jeszcze dwa miesiące temu. Wyłączyłem, odłożyłem do szuflady, już się nie włącza.
Trzecia - SE Hazel. Praktycznie nówka. Leżał na biurku jako drugi numer, taki do szerszych zastosowań, bez obawy o zaspamowanie go. Telefon na dworze był może kilka razy. Zmieniłem kartę SIM, poszedłem ze znajomymi do knajpy. Jeszcze wracając sprawdziłem na nim godzinę i nic nie zapowiadało tego, że w domu ekran zastanę już czarny i nic się nie będzie dało z tym zrobić.
Na deser kilka godzin później komp się nie chciał włączyć. Czy przez moje mieszkanie przeleciał jakiś impuls elektromagnetyczny?
@Kaba___JK: Mówiąc poważnie to znałem parę osób które miały taki jakiś "talent". Dziwne, może faktycznie coś z tym polem elektromagnetycznym? ;]
Is that realy pasybale? I'm cray every time wchen I see this movie. I am a pollandball, to match?
Pokaż ukrytą treśćMusi że jakieś podprogi w tym filmiku są ://Obejrzałem Strażników Galaktyki. WOW. Dawno nie oglądałem tak fajnego filmu :]
StarWars ciężko będzie przebić Star Lorda. Szkoda że druga część dopiero w maju 2017- ale to pewnie przez SW
@Runcheinigal: Tak trochę Avengersi w kosmosie. Niby założenia wtórne i wszyscy byli sceptyczni, ale film jakimś cudem wyszedł zajebisty.
@Wojnar: Też mnie to zaskakuje, tym bardziej że fabuła i "epickie momenty" typowo amerykańskie, ale jednak ma po prostu to coś. Zwłaszcza szop tekstami wymiata xD
@Jezor: Nie polecam takich popierdółek- nigdy się nie sprawdzają. M-soft dobrze pisze, sam noszę 710- najlepszy scyzoryk jaki kupiłem, elegancki, nieduży, perfekcyjne wykonanie.
Kwestia czy chcesz mieć fajny gadżet, którym czasem list otworzysz, czy coś konkretniejszego :)
@Volkh: aaa, koles z krakowa, niestabilny emocjonalnie i nieodporny na krytykę, mr emoquit lub mr robie-zlot-ale-go-potem-odwołam ? nie, to nie ja :D
Dużo po budowach pracuję, dużo widzę i czasami żałuję że nie jestem inspektorem BHP. Bym sobie chodził i wlepiał na czoła idiotów takie szybkie info
Niedawno przejeżdżałem przez Leszno i popularnie prychłem widząc "logo" tego przedszkola
...coś jednak jest ze mną nie tak
A gdyby tak g/sciskamy założyć? Ściskacz dłoni. Żeby mieć twardszą i silniejszą prawicę, jak kowadło, kiedy się z kimś witasz ;]
Nie mówię że coś tam, bo siłę mam, ale zawsze miałem problem, bo mam drobne dłonie i od kiedy nie pracuję już regularnie ciężko fizycznie, to jakby mi krzepa w dłoni spadła i sobie ten ściskacz kupiłem i powiem wam bardzo dobra rzecz- szybko daje efekty i polecam.
To pomyślałem że Wam powiem, bo w sumie dobre itp. itd... (:
Generalnie to najlepiej, zastosować starą dobrą zasadę z siłowni- 3 serie po 10-100 ściśnięć, czy ile kto może, ze średnim/ maxymalnym obciążeniem (czyli ile ścisków dasz radę- spokojnych i konkretnych- a nie na głupa).