
Kojarzycie taką piosenkę Phila Collinsa, "In the Air of the Night" o kolesiu który mógł ocalić drugiego kolesia przed utonięciem ale tego nie zrobił, Phil to wszystko widział, a potem spotkał tego gościa na koncercie?

@sens: okazuje się że mam 6 sztuk raspberry pi, z czego 2 nie działają :( w tym 3B+, która była najlepsza z całego zestawu, ostały się dwie 3B i reszta to dwójki

Na macOS Big Sur od czasu wyjścia, czyli nwm listopad chyba, w vscode jest taki wkurwiający bug, że się zacina co chwilę wbudowany terminal na sekundę-dwie, bo w big sur jak masz proces, który ma dużo zaalokowanej pamięci z flagą MAP_JIT, to fork/exec zamula. Rozwiązaniem jest użycie posix_spawn zamiast tego. Mamy luty i nadal się obijają ze zmergowaniem tego w libuv, potem muszą to zmergować do elektrona, a potem wypuścić vscode'a z dobrym electronem. Już mi kurwa witki opadają od tego czekania.
Jeszcze mi yabai przestało działać w pełni, mogę tylko ustawiać okna, ale niektóre rzeczy nie działają jak np. przesuwanie okna jak w linuksie że trzymasz klawisz jakiś np. alt w linuksie fn na maku i gdziekolwiek nie byłaby myszka, to przeciągasz okno. Raz po jednym updacie mi się udało przywrócić go do życia, ale nie wiem jak XD ehhh a potem i tak się zjebało po restarcie.
Jeszcze co mnie w moim maku wkurwia to ta zajebana kllawiatura, która mi powiela literki ze względu na to, że jak jakiś kurwa pyłek kurzu się dostanie do tych klawiszy ze skandalicznie małym skokiem to się jebie. Prrzecczyszam ją sprężonym powietrzem często, ale w sumie chuja to daje.

Na macOS Big Sur od czasu wyjścia, czyli nwm listopad chyba, w vscode jest taki wkurwiający bug, że się zacina co chwilę wbudowany terminal na sekundę-dwie, bo w big sur jak masz proces, który ma dużo zaalokowanej pamięci z flagą MAP_JIT, to fork/exec zamula. Rozwiązaniem jest użycie posix_spawn zamiast tego. Mamy luty i nadal się obijają ze zmergowaniem tego w libuv, potem muszą to zmergować do elektrona, a potem wypuścić vscode'a z dobrym electronem. Już mi kurwa witki opadają od tego czekania.
Jeszcze mi yabai przestało działać w pełni, mogę tylko ustawiać okna, ale niektóre rzeczy nie działają jak np. przesuwanie okna jak w linuksie że trzymasz klawisz jakiś np. alt w linuksie fn na maku i gdziekolwiek nie byłaby myszka, to przeciągasz okno. Raz po jednym updacie mi się udało przywrócić go do życia, ale nie wiem jak XD ehhh a potem i tak się zjebało po restarcie.
Jeszcze co mnie w moim maku wkurwia to ta zajebana kllawiatura, która mi powiela literki ze względu na to, że jak jakiś kurwa pyłek kurzu się dostanie do tych klawiszy ze skandalicznie małym skokiem to się jebie. Prrzecczyszam ją sprężonym powietrzem często, ale w sumie chuja to daje.

@Aleks: nadal jestem zadowolony z niego i i tak to w końcu naprawią, tylko no nwm, mogłem się trochę wstrzymać z updatem do big siura, tylko ja to lubię mieć wszystko świeże

Na macOS Big Sur od czasu wyjścia, czyli nwm listopad chyba, w vscode jest taki wkurwiający bug, że się zacina co chwilę wbudowany terminal na sekundę-dwie, bo w big sur jak masz proces, który ma dużo zaalokowanej pamięci z flagą MAP_JIT, to fork/exec zamula. Rozwiązaniem jest użycie posix_spawn zamiast tego. Mamy luty i nadal się obijają ze zmergowaniem tego w libuv, potem muszą to zmergować do elektrona, a potem wypuścić vscode'a z dobrym electronem. Już mi kurwa witki opadają od tego czekania.
Jeszcze mi yabai przestało działać w pełni, mogę tylko ustawiać okna, ale niektóre rzeczy nie działają jak np. przesuwanie okna jak w linuksie że trzymasz klawisz jakiś np. alt w linuksie fn na maku i gdziekolwiek nie byłaby myszka, to przeciągasz okno. Raz po jednym updacie mi się udało przywrócić go do życia, ale nie wiem jak XD ehhh a potem i tak się zjebało po restarcie.
Jeszcze co mnie w moim maku wkurwia to ta zajebana kllawiatura, która mi powiela literki ze względu na to, że jak jakiś kurwa pyłek kurzu się dostanie do tych klawiszy ze skandalicznie małym skokiem to się jebie. Prrzecczyszam ją sprężonym powietrzem często, ale w sumie chuja to daje.

@sens: i jeszcze po każdym updacie trzeba odpalać xcode-select --install ehh bo inaczej to mogę sobie nasrać do ryja a nie skompilować program

gdyby na przykllad w polskim zamiast znakoow diakrytycznych zapisywalloby siee podwoojnaa literee wllassnie w ten sposoob to wtedy by to byllo bardzo wygodne, bo ta chujowa klawiatura w macbooku i tak sama z siebie wypisuje podwoojne litery
pchnaac w tee loodzz jezzza lub ossm skrzynn fig

gdyby na przykllad w polskim zamiast znakoow diakrytycznych zapisywalloby siee podwoojnaa literee wllassnie w ten sposoob to wtedy by to byllo bardzo wygodne, bo ta chujowa klawiatura w macbooku i tak sama z siebie wypisuje podwoojne litery
pchnaac w tee loodzz jezzza lub ossm skrzynn fig

@kakabix: jprll ja to wpierdalam na potęge czipsu nawet mi to przyjemności nie sprawia za barddo xD ale typowy tydzień to 3 dni z cziperkami i piwkiem xD jakim cudem jeszcze nie ważę 150 kg to nie wiem

DZIEŃ 37. & 38.
to chyba rekord bo przez dwa okrągłe dni nie zrobilem literalnie nic xd az sobie przerzucilem jednego taska do done, mimo ze nie mam pojecia czy dobrze jest zrobiony
wynika to z tego ze mam duzo egzaminow i zestresowany ostatnio jestem, to kompletnie ochoty na robote nie mam
a jutro na szczescie ratuje mi dupe dupa z haeru chcac mnie popytac jak mi sie pracuje po 2 miesiacach, mooze jej powiem o moim zainteresowaniu podwyżką oraz wieksza płacą oraz szkoleniami

DZIEŃ 37. & 38.
to chyba rekord bo przez dwa okrągłe dni nie zrobilem literalnie nic xd az sobie przerzucilem jednego taska do done, mimo ze nie mam pojecia czy dobrze jest zrobiony
wynika to z tego ze mam duzo egzaminow i zestresowany ostatnio jestem, to kompletnie ochoty na robote nie mam
a jutro na szczescie ratuje mi dupe dupa z haeru chcac mnie popytac jak mi sie pracuje po 2 miesiacach, mooze jej powiem o moim zainteresowaniu podwyżką oraz wieksza płacą oraz szkoleniami

DZIEŃ 37. & 38.
to chyba rekord bo przez dwa okrągłe dni nie zrobilem literalnie nic xd az sobie przerzucilem jednego taska do done, mimo ze nie mam pojecia czy dobrze jest zrobiony
wynika to z tego ze mam duzo egzaminow i zestresowany ostatnio jestem, to kompletnie ochoty na robote nie mam
a jutro na szczescie ratuje mi dupe dupa z haeru chcac mnie popytac jak mi sie pracuje po 2 miesiacach, mooze jej powiem o moim zainteresowaniu podwyżką oraz wieksza płacą oraz szkoleniami

zrobiłem sobie mmini stację pogodową na raspie, nawet nie wiem po co, zawsze uważałem to za mało interesujący projekt XD ale w summie fajnie sobie zbierać dane z czujników. oczywiście nie używałem jakichś pierdolonych domoticzów na kiju, tyllko pisałem wszystko w miarę niskopoziomowo łącznie z serwerem
cczujniki ofc są absolutnie bez sensu, bo używałem tego, co miałem pod ręką (czujnik alkoholu xDDD)

@sens: https://i.imgur.com/7p3l6QM.png
czujnik temperatury chyba musiał się rozgrzać, bo przeccież nie spadła o kilka stopni w parę minut xd